Skocz do zawartości
Nerwica.com

de_sade

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia de_sade

  1. w takim razie dziękuje za info, bo na stronie nic na ten temat nie pisze, a na maila nie odpisali.
  2. dziękuje za te słowa. niby nic wielkiego, ale w gruncie rzeczy słowa otuchy z odrobiną nadziei od osoby która przechodzi to samo potrafią podnieść na duchu. w chwili obecnej nie potrafie o tym rozmawiać z nikim bez łez. mój płacz staje sie coraz bardziej histeryczny, aż sama sie sobie dziwie. wiem, że sama siebie wpedzam w coraz gorszy stan. jestem w pełni świadoma tego błednego koła, ale mimo to ono nademną panuje, czuje sie bezsilna. jestem na siebie taka zła, bo z reguły jestem osobą, która bierze wszystko w swoje rece, gra pierwsze skrzyce i nie pozwala rozstawiać sie po kątach. objawy somatyczny mojej nerwicy dodatkowo sprawiaja, że sie zamykam. bo jak tu mowic otwarcie o takich wstydliwych dolegliwościach? .....
  3. nie mam już siły, prosze o pomoc..... od dwóch lat zmagam się z potwornym bólem. są to objawy hemoroidów, które pomimo moich uslinych stran i wielu terapii nie ustepują. byłam juz u wielu lekarzy, którzy twierdzą, że to nie są hemoroidy tylko objawy na tle nerwowym, że to nerwica wegetatywna i po prostu za mocno sciskam miesnie zwieracza. wysyłaja mnie do psychiatry. własnie szukam jakiegoś w krakowie. byłam u jednego ale powiedział, że to długa terapia i teraz nie przepisze mi żadnych środków uspokajajacych. a ja juz po prostu nie wytrzymuje...... codziennie płacze ... i tak długo wytrzymałam, ale teraz jestem załamana po prostu.... mam mysli samobójcze.... coś strasznego..... nie mam siły juz czekac.... maść którą mi przepisano (nitrocard) nie pomaga, a przyprawia mnie o straszne bóle głowy, nie do zniesienia. wiem, że mam obnizony próg odpornosci na bólu, ale co z tego. strasznie cierpie. nie mam juz siły udawac. nikt oprocz rodzicow nie wie, ze cos mi dolega. nawet moj chłopak. nie potrafie mu o tym powiedziec, ale nie mam juz siły przed nim udawac. to tak strasznie boli!!!! czy ktos z was zmaga sie z podobnym problemem?? jak sobie radzicie?? prosze o pomoc, bo nie wiem juz do kogo sie zwrocic.... nie wiem co ze soba zrobic... mam ochote skoczyc z mostu.... ((
  4. z tego co widze to placówka prywatna, a mnie nie stać na prywatne leczenie;/ dlatego byłabym wdzieczna jakichs normalnych lekarzy (umowa z nfz) z gory dziekuje
  5. witam! potrzebuje namiarów do jakiejs poradni zdrowia psychicznejgo/psychiatry w centrum krakowa. czy orientuje się ktoś z was ile trzeba czekać na wizyte? w mojej rodzinnej miejscowosci psychiatra przyjmuje tego samego dnia, ale nie moge sie tam leczyc bo studiuje tutaj i musze znalesc jakiego psychiatre. bardzo prosze o pomoc, bo naprawde juz sobie nie radze z tym.... z góry dziekuje
×