Witam Was.mam na imię Monika i mam taki sam problem co założyciel tego wątku.Moje kłucie pojawia się kiedy nadchodzi jesień,latem nie mam z tym problemu,nie wiem czemu tak jest.To kłucie jest straszne,jest ,nie ma, jest, nie ma i tak w kółko.Co prawda jestem osobą co się łatwo denerwuje,pracę mam siedzącą a wiadomo zimą jest mniej ruchu niż latem.Latem zawsze jest co do roboty a zimą to ciągle praca dom praca dom.Takie kłucia zawsze na zimę już mnie męczą z dwa lata,nigdy nie miałam upadku na głowę ani żadnego wypadku związanego z głową. Macie może sposób jak złagodzić te kłucia?jak je przetrzymać?proszę was o pomoc.