Ritka7x
-
Postów
528 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Ritka7x
-
-
najbardziej doskwiera mi poczucie ciągłego lęku;/...raz jest on bardziej nasilony raz mniej.....
-
Ritka7x, Pierw wybierz się do lekarza, przecież i tak nie wejdziesz i nie powiesz chce to i to proszę wypisać mi taką receptę. O leczeniu decyduje lekarz. Jak coś Tobie zaproponuje to albo posłuchasz albo nie.
Lekarzy to ja też się stracham bo jeden uznał że mam urojenia i dał mi rispolept i niestety byłam głupia bo myślałam że to na lęk a później czytałam kartę i prawie umarłam. No, ale tak bywa. Lekarze stawiają nam diagnozy i ustalają leczenie.
a jednak tak..moja psychiatra przepisywała mi to co ja jej powiedziałam...heh..wiem,że to smieszne,ale tak właśnie było..i jest dalej heh..i jak tu mieć do nich zaufanie....no i załóżmy pójde do jakiegoś innego i jak mi znów przepisze jakiś neuroleptyk to co?... mam go wtedy zażyć?..nigdy w życiu nie dam sobie wcisnąć nie wiadomo czego....ja to piernicze nie mam do żadnego z nich zaufania...na lęk wolno płynący i stany depresyjne są lżejsze antydepresanty,które raczej wypróbuję i oczywiście za moją prośbą moja lekarka mi je przepisze.
-
może i tak,ale czemu na ulotce nie pisze,że ma działanie przeciwlękowe też,dziwne...a to czyli w początkowym okresie stosowania tego leku to pewnie bym była bardziej pobudzona nie....a to może by do tego zazyć jakies benzo żeby zlikwidowało te skutki uboczne fluo, a po tym okresie rozkręcenia się fluo odstawić benzo...nie wiem...kurcze muszę sama myśleć, bo nie mam kasy na psychiatrę dobrego..a jak ide darmowo to mi wciskali perazynę czy speridan ,a ja im mówię ,że mam tylko lęk wolo płynący i stany depresyjne ,a jest dużo lżejszych fajnych leków ,a oni mi chcieli wcisnąc taki kit..dobrze,że ich nie posłuchałam...i dlatego teraz jestem taka bojaźliwa tych doktorków,jak sama sprawdzę co mówią ludzie o leku i poczytam o nim to czuję się bezpiecznie..
-
Fluoksetyna jest lżejsza?...to inaczej placebo...kurcze jakoś to słowo mi się negatywnie kojarzy....sama nie wiem...czy by zadziałała przeciwlękowa i czy by mnie nie pobudziła zbytnio...
-
a wenlafaksyna leczy?...czy tylko objawy likwiduje w czasie jej brania?
-
jak czuję się lepiej,albo jeszcze gorzej...czyli tak średnio 2 razy na tydzień...chodzisz co niedziele do kościoła?
-
nieee sprawiaa...ale jak na mnie padło to nic na to nie poradzę
-
stres?...słuchając super muzyki,tańcząc jak głupia na dyskotece heh... ..i jeszcze... ...heh...co w sobie najbardziej Ci się podoba?
-
nom czyli wszyscy stąd spotkamy się w niebie ...ciekawe co tam będziemy robić heh...ale myślę,że coś na pewno fajneego
-
ale podobno Ci co cierpią tutaj na Ziemi w czasie sądu będą mieć o wiele lepiej ,więc nie mamy się czego bać
-
nie wiem jaki był Twój najpiękniejszy sen?
-
no już kilka ich miało być heh...komuś się widocznie nudzi
-
to na bank nie jest prawda...mama mi mówiła,że jest napisane,że tylko Pan Bóg zna dzień sądu ostatecznego i nikt na świecie nie pozna kiedy to będzie...przyjdzie to na nas niespodziewanie....i wierzę,że tak właśnie ma być, a nie,że ktoś sobie wymyśli datę tego najważniejszego wydarzenia.
-
wiem nie chodzi mi o mnie, tylko tak z ciekawości pytam,czy nie odczuwa się tak skutków ubocznych przy zmianie na klonazepam i przy odstawieniu klonazepamu?
-
niekiedy mi się uda jakiś fajny wiersz napisać, nawet czasem się konkursy wygrywało,no i podobno fajnie tańczę tak inni mówią...jakie osoby najbardziej działają Ci na nerwy..?
-
nom tak...a to mówisz kilka lat brałeś...a dzięki temu leku klonazepam nie męczyłes się tak przy tym odstawianiu Zomirenu?
-
monarchia-Ja
-
jakiegoś pięknego ptaka,żeby latać po niebie,podziwiać pięknee widokii z góry...ah....Twoja najpiękniejsza chwila w życiu?..
-
ja uczę się z anglika ehh...mam maturę ustną z niego w środę...jakie smaki lodów lubisz najbardziej?
-
aha...no ja jak schodziłam z Zomirenu po 12 dni brania też się musiałam pomęczyć,ale to wytrwałam:)...obecnie nic nie zażywam chociaż możliwe,że się to zmieni...
-
-
:)
-
ja mam zwiększone objawy nerwicowe przy miesiączce eh...ale dobrze,że to potem się w miarę poprawia
-
a ten clon jest nie uzależniający?....
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
w Psychiatria
Opublikowano
normalnie ci psychiatrzy się tak znają że masakra....jak można takie głupoty gadać parodia ...jezu my wiemy od nich o wiele więcej niż oni po studiach całych.