Witam jestem nowa na tym forum więc z góry przepraszam za ewentualnie popełniane gafy Trafiłam tu przypadkiem i... po przeczytaniu kilku postów zaczęłam się zastanawiać czy nerwica tez dotyczy mnie.... Może opowiem swoją historie... Zawsze byłam oobą impulsywną i uparcie dążącą do swojego celu jednakże ostatnio zaczęłam byc strasznie nerwowa.... Po prostu pierdoły sa w stanie wytrącic mnie z równowagi sama już nie wiem co z tym zrobić niby staram się nie denerwować jednak czasami mna aż szarpie- ręce się trzęsą, czasami tak mnie kłuje w klatce piersiowej że szkoda gadać 9 a wiem że z serduchem jest ok) no i zatyka mnie tak że oddech ciężko złapać.... otatnio nawet po prostunie raz płaczę z nerwów lub bezsilnosci.... np ucząc się potrafiłam rzycić z całej iły zeszytem o sciane tylko dlatego że mi do głowy wiedza nie wchodziła.... czy kto jest w stanie mi odpowiedziec na pytanie w moim temacie?? i poradzić jak z tym walczyć co robić??