Skocz do zawartości
Nerwica.com

jablkomieta

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jablkomieta

  1. Postaram sie opisac moja sytuacje jak najkrócej. Nie mam wsparcia w rodzinie, nigdy go nie mialam, rodzicow zazwyczaj nie bylo przy mnie, wyjechali za granice, wychowalam sie z babcia i mlodsza siosta, przez to cala uwaga zostala zwrocona ku niej, a ja musialam radzic sobie sama. Moj swiat sie zawalil, nie mam przyjaciol, znajomych, codziennie przesiaduje w domu, sama ze soba, czuje sie bardzo samotna, brakuje mi czulosci i milosci, podejzewam, ze cierpie na Depresje, chcialabym udac sie do psychologa, jednak nie stac mnie jest na to, a wiem, ze 1. wizyta tu nie pomoze... Czuje sie fatalnie, caly czas obwiniam siebie za wszystkie niepowodzenia... Brak mi motywacji, nie moge sie skoncentrowac, wszystko, co kiedys sprawialo mi przyjemnosc i radosc, teraz mnie juz nie obchodzi.. najchetniej przespalabym caly dzien... Rano bardzo trudno mi jest wstac, ostatnio cos we mnie wstapilo, i wyrzucilam Siostre z domu, jestem pelna nienawisci, nie wiem, co sie ze mna dzieje... Nie poznaje siebie samej, zawsze bylam usmiechnieta dziewczynka, radosna, ambitna, pelna wrazen, a teraz jestem wrakiem czlowieka, majac 18 lat. Coraz czesciej mysle, ze to nie ma juz wiekszego sensu... z dnia na dzien trace nadzieje na lepsze jutro. Wczesniej probowalam sobie wmowic, ze wszystko bedzie dobrze, ze poznam na swojej drodze jeszcze dobrych ludzi, ze jakos to bedzie, moze kiedys sie w koncu zakocham, i ze wszystko skonczy sie szczesliwie... teraz nie mam na to sily. Kiedys duzo plakalam, teraz mnie juz to nawet nie obchodzi. Czuje sie beznadziejne. Moje zycie jest jedna wielka pomylka , z rodzicami nie mam praktycznie kontaktu, nie interesja sie mna, nigdy sie nie interesowali, czasem mysle, ze zycie mojej 70- letniej babci jest bardziej ekscytujace od mojego. Ja po prostu mam dosc tej piepszonej samotnosci i bezradnosci. Nie wiem, gdzie szukac pomocy... bardzo jej potrzebuje. Dlatego zalogowalam sie tutaj. Jesli nic sie nie zmieni, boje sie, ze bede mogla zrobic kiedys cos glupiego...
×