Skocz do zawartości
Nerwica.com

abc123

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez abc123

  1. Myślę że w moim przypadku to derealizacja. Mam poczucie nierealności, jakbym grała w filmie, jakby to co mnie otacza było snem. Tyle że nie spotkałam się z tym by ktoś mając derealizację cierpiał na takie uczucie ciemności w głowie jak ja. Jak odbieram rzeczywistość? To takie uczucie jakbyście przez godzinę wpatrywali się nonstop w monitor komputera a później przenieśli wzrok na pokój, rozumiecie o co mi chodzi? wszystko jest takie ciemne, niby widzę normalnie, ale jest wszystko przyciemnione. Ja tak odbieram rzeczywistość cały czas i nie mogę się uwolnić z tego stanu im bliżej wieczora to się pogłębia.
  2. Zażywam go zaledwie 2 tygodnie więc to zdecydowanie za krótko by odczuć poprawę. Zazwyczaj po miesiącu, dwóch następuje poprawa, tak jest z psychotropami, na razie pod żadnym względem nie jest lepiej. Moje psychozy nie uległy osłabieniu. Ale efekty uboczne dają o sobie znać, przez pierwsze kilka dni czułam się okropnie, nie do życia. Teraz przyjmuje co dzień 2mg na noc jak idę spać, wtedy w ciągu dnia nie mam już śpiączki jaką ten lek u mnie powodował i inne efekty uboczne. Dodam jeszcze że zażywam go 2 tygodnie i przytyłam już 3kg :/
  3. Mam uczucie ciemności w głowie, non stop, taka ponurość, niby wszystko widzę normalnie-barwy, światło ale w mojej głowie panuje ponurość, czy ktoś z Was ma może coś takiego? Bardzo proszę o odpowiedź , mówiłam p tym lekarzowi ale on przepisał mi leki na moje psychozy ale to poczucie ciemności nie mija. Może ktoś z was miał podobny problem i z tego wyszedł?
  4. Tak, ale to żadne leczenie. Przepisano mi leki które kompletnie mi nie pomagają. Mój psychiatra to typowy pigułkarz :/ Bardziej mi chodzi o to czy to co mam to typowa nerwica natręctw czy może już coś innego-jakaś choroba psychiczna np schizofrenia czy mi się czasem nie zaczyna. Ta myśl że muszę wiele osiągnać po prostu całkowicie przejęła kontrolę nade mną, nie potrafię się z tego wyrwać, nie da się z tym walczyć bo to jest jak gestapowiec w mojej własnej głowie. Do tego ciągłe myśli że powinnam być bardziej idealna, wyjątkowa...że ciągle robię za mało, że powinnam inaczej postąpić i tak na okrągło.
  5. Witam! Mam problem z natrętnymi myślami. Nie daję sobie z tym rady, to gnębi mnie nonstop całymi dniami bez chwili wytchnienia. Najgorzej jest wieczorem, to jeszcze bardziej się nasila. Prześladują mnie myśli że muszę być kimś, wielkim człowiekiem, człowiekiem legendą, ikoną. To non stop za mną chodzi. Praktycznie kompletnie zaszyłam się w domu, zerwałam kontakt ze znajomymi. Czy ktoś z was ma podobny problem? że trapią go akurat tego typu myśli?
  6. Witam! Mam problem z natrętnymi myślami. Nie daję sobie z tym rady, to gnębi mnie nonstop całymi dniami bez chwili wytchnienia. Najgorzej jest wieczorem, to jeszcze bardziej się nasila. Prześladują mnie myśli że muszę być kimś, wielkim człowiekiem, człowiekiem legendą, ikoną. To non stop za mną chodzi. Praktycznie kompletnie zaszyłam się w domu, zerwałam kontakt ze znajomymi. Czy ktoś z was ma podobny problem? że trapią go akurat tego typu myśli?
×