Skocz do zawartości
Nerwica.com

PonkPonk

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PonkPonk

  1. Od około 2 lat mam takie coś dziwnego. Często dopadają mnie myśli że X miesięcy temu wszystko było takie świetne i fajne a teraz nie jest, pamiętam (odczuwam) chyba same pozytywy, negatywy (które wtedy były negatywami) są jakoś mało nasilone ale je nadal pamiętam oczywiście. Wszystko by było spoko gdyby nie stan który odczuwam podczas takich wspominek. Zazwyczaj wydaje mi się że "wtedy było lepiej niż jest teraz" i od razu powoduje to średnie samopoczucie. Co ciekawe jak myśle o okresie który był powiedzmy pół roku temu czuje że było wszystko okej, ale wtedy też dopadały mnie takie myśli że "kiedyś może życie było lepsze". Racjonalnie i faktycznie moje życie staje się lepsze teraz i mam tego świadomość. Chodzi o te męczące odczucia które mnie czasem dopadają. Dodam że 3 lata temu moja mama umarła a ja jakoś rok przed tym i rok po tym miałem objawy depresji dwubiegunowej (nie jestem specem, chyba tak to się nazywa) czyli huśtawki kiedy jednego dnia mogłem na zmianę ryczeć albo mieć irracjonalną euforie. Pomógł mi brat, (student psychologii ). Trudno powiedzieć że się wyleczyłem bo to raczej spaja się z człowiekiem na zawsze ale wszystkie męczące symptomy już ucichły. Teraz potrafię mieć dni trochę mniejszej efektywności i nastroju i dni gdy mam dobry nastrój i większe chęci do działania, raczej bez extremum. To też pytanie. O co może chodzić z tymi dobrymi wspomnieniami przeszłości powodującymi złe odczucia w teraźniejszości? Ma ktoś pomysł?
×