Skocz do zawartości
Nerwica.com

vademecum

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vademecum

  1. Według mnie mam najlepszych rodziców na świecie :) Po prostu według mnie sa idealni strasznie ich kocham. Każdy moj problem traktują poważnie i zawsze chcą mi pomuc Ale nie chce zeby sie zamartwiali Jezeli teraz ostatnio chodziłam smutna właśnie z tego powodu i oni to zauważyli i sie zamartwiali Moja mama nie mogla spać bo caly czas o mnie myslala.To nie umiem sobie wyobrazić co by było teraz Właściwie nie mam żadnych sekretów przed rodzicami To jest jedyny problem który ukrywam i wole żeby tak zostało Chce porostu aby mi ta pani pomogła Dzisiaj na przerwie zaczepiła mnie i powiedziała ze w poniedzialek mam do niej przyjść Bo dzisiaj ma same zastępstwa i nie bd miała czasu. No zobaczymy jak to bedzie. Czy wogole cos potoczy sie dalej Czy zostane z tym tak jak teraz.Mam nadzieje ze pedagog mi jakoś pomoże, bo nie wiem dlaczego ale coraz gorzej sie z tym czuje.
  2. Kiedy przyśnił mi sie ten straszny sen wszystko sobie przypomniałam W gimnazjum poszło to w nie pamięć a teraz wszystko wróciło. Pamiętam wszystko tak jak to bylo, jeszcze czasami mi sie to sni i odczuwam to wszystko od początku tylko jak juz pisałam we śnie. Chciałabym o tym zapomnieć bo to nie za fajne wspomnienia ;/ A co do rodziców mam duze zaufanie ,ale tego nie chce powiedzieć bo juz widzę jak cierpią Nie chce żeby sie przejmowali i nie spali po nocach bo mi sie cos kiedys przytrafiło. Ja nie pozwolę żeby ktos cierpiał prze ze mnie a zwłaszcza rodzice.
  3. A wiec zacznę od tego ze mam 16 lat W tym roku poszłam do nowej szkoły, Nie mogłam sie z nikim dogadać NO a z koleżankami z gimnazjum straciłam kontakt. Czułam sie strasznie samotna , Miałam problemy z nauka ,nie spałam w nocy,Moi rodzice zauważyli ze coś sie ze mną dzieje. I kazali mi pójść do psychologa. Wiec pewnego dnia poszłam do swojej wychowawczyni i spytałam sie jej gdzie w szkole jest psycholog bo jeszcze nie wiem gdzie co jest. No i ona mi powiedziała i sie spytała dlaczego pytam "czy coś sie stało" Byłam z nią sama w sali i jakoś sie rozpłakałam juz wszystko mnie przytłaczało i nie wytrzymałam opowiedziałam jej ze czuje sie samotna ze cały czas mam zle samo poczucie i chce mi sie tylko płakać , ze po prostu nie wiem co sie ze mna dzieje. Ona załatwiła mi wizytę u psycholog , ale ja jakoś nie chciałam isc . Ale poszłam bo pani wychowawczyni cały czas mnie goniła i mi mówiła ze muszę isc ze mi ta pani pomoże. Wiec poszłam Byla u psycholog 2 godziny Na początku rozmawiałam z psycholog o tych w.w problemach ze jest mi smutno itp No i ona spytała sie czy na pewno to jest głowny problem z którym sie borykam bo według niej cos jest nie tak No i właśnie teraz jak u niej siedziałam przypomniałam sobie{ ze ostatnio przyśniła mi sie wyrządzona mi krzywda jak miałam 11 lat byłam molestowana seksualnie NIe uprawiałam stosunku tylko bylam dotykana i ten ktos widział mnie gołą pod prysznicem i molestowanie trwało kilka lat tak jakoś do 13 lat jak wyszłam z podstawki to zapomniałam jakos o tym) Spytałam sie psycholog czy na moje zachowanie ma jakis wpływ np jakas sytuacja ktora mi sie przytrafiła w przeszłości. Pani tam sie mnie dopytywała I nie wiem nawet sama jak to sie stalo kiedy spytała sie mnie -" XXXX zostałaś zgwałcona?" (nie che podawać swojego imienia) NO i ja zaczęłam płakać ,ale jakoś wydusiła z siebie słowo NIE no i juz samo sie potoczyło ze sie psycholog dowiedziała ze byla molestowana ona jest pierwsza osoba ktora cos o tym wie nigdy nikomu nie mówiłam bo sie bałam ze wmiesza sie w to policja i ze moi rodzice sie o tym dowiedzą ze cos mi sie kiedys stało. Po wyznaniu nastala cisza ja przez ok godzinę siedziałam na fotelu cala sie trzęsłam i byłam rozpłakana na maksa. Nie mogłam sie uspokoić Zachowywałam sie jak małe dziecko a przecież mam 16 lat I do końca wizyty juz sie nie odezwałam. Kiedy sie uspokoiłam pani odprowadziła mnie na lekcje. Ta pani jest pierwsza osoba która wie o tym ze byłam molestowana I teraz chodzi o to ze parę dni temu na przerwie (psycholog)powiedziała ze chce sie jeszce ze mna spotkać i pogadać A ja sie domyślam o co chodzi Nie powiedziałam jej nic konkretnego na ten temat WIe tylko tyle ze jakis mężczyzna mnie skrzywdził A to nawet nie do konca jest prawda bo bylam molestowana przez 2 osoby. I teraz zastanawiam sie czy jak sie z nia spotkam mam jej powiedzieć ze bylam molestowana przez 2 osoby? Bo boje sie ze pomyśli ze zmyśliłam to bo jej nie powiedziałam na 1 wizycie. NIe wiem czy mam sie czegoś obawiać? Nie rozumiem wogule dlaczego teraz sobie to przypomniałam w gimnazjum bylo dobrze i nie myślałam o tym A teraz jeszcze raz przez to przechodzę i odczuwam wszystko od nowa tylko tyle ze w snach A ona zapewnie bd chciała wiedzieć szczegóły. Jakich pytań mogę sie spodziewać ? NO a jak jej opowiem jak to sie wszystko wyglądało to jak ona mi pomorze? Znaleźć sprawców juz za puzno. Nie wiem czy mam isc na to 2 wizytę. Boje sie ze ona mnie nie zrozumie.I tez nie che zeby ktos o tym cos wiedział Chce zyby tylko ona o tym wiedziała i ewentualnie moja wychowawczyni chociaż to nie za dobry pomysł bo wtedy moi rodzice sie dowiedzą a tez bym nie chciała ze za każdym razem kiedy wychowawczyni mnie zobaczy to sobie przypomni o mojej histori.. Czy może jakos mi pomuc żebym o tym zapomniała? WOgole tez nie chce tam przychodzić(do gabinetu) bo tam zachowuje sie jak dziecko A mam 16 lat i co ona sobie o mnie pomyśli ze jestem jakaś beksa lala. Jak myślicie moze mam zrezygnować i wogole do niej nie przychodzić moze to samo minie. Moja klas pyta sie mnie dlaczego nie ma mnie na lekcjach Co mam im powiedzieć ? nie chce zeby wiedzieli ze chodzi do psycholog. W klasie udaje ze nic mi nie jest. Pomocy Przepraszam za bledy.
×