Skocz do zawartości
Nerwica.com

bezosobowy

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia bezosobowy

  1. Napompuj się, wmawiaj sobie, że to jedyne wyjście. Spróbuj poczuć furię.
  2. Od kilku lat zaczynam wyskakiwać ze standardowego rytmu. Nic wokół nie ma sensu. Życie nie ma sensu. Przyjemności nie sprawiają, że czuję się lepiej, a ból nie rani. Czasami uda mi się wskoczyć do normalnego rytmu życia, ale szybko zaczynam się zastanawiać gdzie tu sens? Gdzie tu cel? Kim jestem? Po co to robię? Gdy ktoś nowo poznany pyta się mnie o cechy osobowości, nie potrafię odpowiedzieć i strzelam standardem, który mi przyjdzie na myśl. W głebi siebie czuję, że jest we mnie cząstka każdego uczucia, ale nie znam proporcji. Czasami nie dbam o to co ktoś o mnie sobie pomyśli, a czasami próbuję udać zachowanie normalnego człowieka, by później znów zadać sobie pytanie po co? W mojej głowie kształtuje się myśl, że chodzi o naturalny instynkt gatunku. Po to, aby przetrwać. Lecz po chwili kolejna niejasność - po co przetrwanie, skoro życie nie daje satysfakcji? Życie nie daje satysfakcji, bo nie ma celu, tak przypuszczam. Więc póki co, jestem obserwatorem i rozmyślam. Rozmyślam o sensie mojego życia. Mam wielu znajomych, chodzę do liceum. Jestem lubiany, choć nie cieszy mnie to, bo i tak nikt mnie nie zna. Kiedyś chciałem mieć dziewczynę, starałem się o nią, ale teraz to nie ma sensu. Po co mi dziewczyna, skoro musiałbym się przed nią otworzyć i bym był zupełnie innym człowiekiem dla niej. Pustym. Piszę tutaj, bo może ktoś ma podobny problem. Przyzwyczaiłem się już do takiego egzystowania, ale może ktoś wyrwał się spod maski w jakiś sposób. Zaczął czuć, cokolwiek. Bo ja to nawet złości nie czuję.
×