Skocz do zawartości
Nerwica.com

antek88

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antek88

  1. Heh, teraz zmieniła podejście a ja już nie wytrzymuje. Od wczoraj uważa że odpuściła, że ja czegoś jeszcze nie zrozumiałem. Zachowuje się inaczej niż zawsze, tak jakby mnie ignorowała. Ja niestety nie mam takiej odporności psychicznej jak ona i mnie to dobija. Jak przemówić jej do rozsądku żeby zmieniła swoje nastawienie do mnie?
  2. Dziękuje Wam za odpowiedzi! Trochę lepiej się zrobiło na serduchu. Napewno jej nie zostawię bo bardzo mi zależy. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza bo ona jest starsza odemnie i po przejściach życiowych. Ale ja jestem pewien swego uczucia do niej, wiele razem już przetrwaliśmy. polakita - ona twierdzi, że jest pewna a ja wręcz przeciwnie. Przejmuje się tym bo taki już jestem. Starałem się rozmawiać z nią o tym, jednak twierdzi że tchu mi brakuje bo patrze się na inną i się w innej zakochałem. Fakt, jestem nieśmiały, też nie miałem łatwego życia ale wiem czego pragnę i że to JĄ kocham - i to jest najgorsze, że ona mimo wszystko tego nie rozumie. polakita - a Tobie ta zazdrość minęła? Ja niestety nie jestem taki, żeby zrobić tak jak Twój facet.
  3. Witam! Piszę do Was bo już nie wiem co się ze mną dzieje. Od jakiegoś czasu mam problem ze sobą - myślałem że to astma bo jestem na nią chory znowu powróciła jednak to nadal się ciągnie. Wszystko zaczęło się od tego, że moja narzeczona wypomniała mi (pracujemy razem) że jestem zapatrzony w inną pracownicę. W ogóle się nią nie interesuję jednak ona mi to wmawiała. Wydaje mi się że przez to zacząłem się dziwnie zachowywać, tak jakbym tracił kontrolę nad sobą, głównie w pracy. W pewnym momencie coś robię a za chwilę mieszają mi się fakty, nic do mnie nie dociera. Narzeczona wmawia mi teraz, że zakochałem się w innej oraz że sam nie wiem czego chcę. Ale ja ją bardzo kocham i jestem jej wierny. Próbowałem z nią rozmawiać jednak nie dociera do niej że nie wiem czemu się tak zachowuje. Myślę że to jest lęk od tego że wmawiała mi że kocham inną a jestem z nią. Często się przez to kłóciliśmy. Stałem się nerwowy i niekiedy dosłownie nie wiem co się ze mną dzieje, trzęsą się ręce i robię rzeczy których bym nigdy nie zrobił, mam trudności z oddychaniem, niekiedy się prawie duszę. Miewałem też przez to myśli samobójcze jednak jakoś się trzymam. Proszę, jest jakiś sposób na powrót do normalności? To trwa już jakieś dwa miesiące... Staram się z tym walczyć ale co się uspokoję to znowu mi sugeruje że kocham inną i znowu mam to zachowanie. Nie chcę aby przez moje zachowanie cierpieli inni, aby narzeczona mnie zostawiła.
×