witam wszystkich. mam ogromny problem. mój brat ma 23 lata i prawdopodobnie jest uzależniony od dopalaczy, pali je codziennie o roku. żadne gadanie do niego nie dociera, tylko pali i śpi, no i jeszcze chodzi do pracy. z domu wychodzi tylko żeby kupić coś do jarania. wspólnie z rodziną chcielibyśmy mu jakoś pomóc, wysłać go na jakieś przymusowe leczenie, bo on się zamęczy, widzimy jak cierpi, ale mimo tego nie pozwala sobie pomóc. chciał bym się dowiedzieć czy możliwe jest skierowanie go na przymusowe leczenie? co trzeba zrobić krok po kroku. będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi