Skocz do zawartości
Nerwica.com

human

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia human

  1. Właściwie sama nie wiem, przez wiele lat wydawało mi się, że sama mogę sobie w z tym wszystkim poradzić... Mam taki chaos w głowie, że nie wiem od czego zacząć... Nie wiem co mi dolega, czy w ogóle mi coś dolega... Moje problemy zaczęły się hmm... w podstawówce. Wydaje mi się, że pierwszym moim problemem było to, że byłam inna od reszty dzieci... Nie chce dokładnie pisać o co chodzi, jednak mam na myśli pewien 'mały' szczegół w moim wyglądzie. Wiadomo, dzieciaki potrafią być wredne, jeśli ktoś jest minimalnie od nich inny... Pamiętam, że na początku nie przeszkadzało mi to, jednak z czasem zaczęłam zamykać się w sobie. Teraz niby powinno być wszystko w porządku, gdyż już kilka lat jestem po operacji, jednak nie wszystko jest tak, jak być powinno i nigdy już nie będzie. Nie pamiętam, kiedy latem swobodnie wyszłam z domu... Druga sprawa... Jestem osobą bardzo wrażliwą, aż nadwrażliwą, bardzo często płaczę... Poza tym od czasu, gdy miałam jakieś 12-13 lat mam problemy z moim wyglądem - figurą. Potrafię się głodzić i obżerać na zmianę, mam wyrzuty sumienia, gdy coś jem... Jednak nie dolega mi bulimia - nie wymiotuję, teraz już nawet nie ćwiczę ani anoreksja - jem zbyt wiele, nie jestem wychudzona, lecz w miarę szczupła... Kilkanaście lat temu straciłam dziadka, kilka lat temu babcię. Nie mogę się z tym pogodzić, czuje się taka samotna i opuszczona, mimo, że mam kochającą rodzinę i chłopaka. Strasznie mi ich brakuje, czuję się jak mała, bezradna dziewczynka. Nie mogę przestać płakać. Boję się sama chodzić po ulicy... Do tego dochodzą problemy codzienne, brak mi jakiejkolwiek motywacji a muszę wziąć się w garść, niedługo bardzo ważny egzamin przede mną... Nigdy jeszcze o tym wszystkim nie pisałam. Wstyd mi, że użalam się nad sobą, kiedy inni ludzie mają tak poważne problemy... Dodam, że tak nie jest cały czas. Raz czuję ogromną radość życia, innym razem bezsens istnienia... Co ja mam zrobić?
×