Droga Kwasanri , jezeli masz mozliwosc to uciekaj tam gdzie twoje miejsce .Pisze z doswiadczenia i tez kiedys mialam 23 lata no teraz Bog dal juz troche wiecej . Mieszkam rowniez poza granicami ojczyzny (Polski) i z calego serca i tak goraco jak moge doradzam :przemeczyc sie wsrod swoich .Wiem , ze w kraju skromniej ,moze biedniej ,moze nie taki wystrzal (tak sie mysli ),ale najwazniejsze jest szczescie i zdrowie ,a pieniadze naprawde nie daja szczescia .Uwierz mi ,podobne problemy mialam ,bylam u kardiologow ,lezalam pod EKG ,a lekarz wypytywal ,wiec walilam to co mnie palilo w duszy ,wiesz jaka byla odpowiedz :organicznie zdrowa ,jezeli chce pani zyc w spokoju i zdrowiu , i nie pekac z tesknoty , to prosze tam wracac gdzie jest DOM !!!!! I w Polsce mozesz miec nerwice ,co widzimy na tym forum ,ale jestes wsrod SWOICH , Polacy to wspanialy i madry narod . Mnie bardzo moi znajomi podnosza na duchu , kocha mnie rodzina i ja ja kocham ,i wracam do kraju (to kwestia miesiecy i moge jesc kartofle z olejem ,i bede tam szczesliwa )Nie znam Twojej sytuacji ,ale jak tylko mozesz ,to wracaj ,te klopoty ze zdrowiem ,to tesknota ,pewnego rodzaju zagubienie i rozterka !!!!! Szanuj zdrowie ,uszy do gory i poukladaj sytuacje !!!Trzymaj sie ---pa, pa