Witam! Mam wielki problem, a wlasciwie nie ja tylko moja kuzynka... Proszę o wyrozumiałość, ponieważ ten przypadek jest dośc dziwny. Nie pisze tego wcale dla żartu.
Od urodzenia moja kuzynka byla przyzwyczajona do tzw. "lulania", tzn przewracania sie z boku na bok w kołysce, gdyż jej rodzice byli zapracowani to ona wzmogla w sobie wysilek i sama sie zaczęła tak "bujać':) Ma dziś 14 lat i nadal sprawia jej to przyjemność. Możę spędzać czas w taki sposób przez parę godzin nie odczuwając przy tym żadnego zmęczenia. Gdy nie ma czasu lub nie moze sie polulac jest rozdrażniona i wszystko ją deberwuje. Dodam,że lula się przy głośnej muzyce. Na codzień jest nadpobudliwa, nieuczynna i w szkole ma trudności w nauce. Proszę o wyrażenie opinii na ten temat i moze ujawnienia podobnego przypadku, jeśli ktoś sie z nim spotkal. z Góry dziękuję.