Rozumie cie....ale wazne ze sie nie poddajesz i jakos sobie radzisz bo to w sumie chyba jest najwazniejsze...
[Dodane po edycji:]
Rozumie cie....ale wazne ze sobie jakos dajesz z tym rade i ze sie nie poddajesz....ja narazie dopiero zaczalem sie tak czuc wiec nic o swoich doznaniach z praca nie moge napisac....dzieki za odpowiedzi