Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lottie

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lottie

  1. daredevil20 Ta osoba jest taka od około pół roku a ma 18 lat. Nie jest duszą towarzystwa, zazwyczaj unika ludzi, ma do nich krytyczne nastawienie, osoby z którymi koleguje się bądz kolegowała znudziły się jej albo po prostu nie chce się z kimś kolegowac bo uważa, ze może być odebrana przez te osoby negatywnie. Ma jedynie kilku znajomych. Czy umie uargumentować swoją rację? Myslę, że ogólnie jest osobą przekonującą, potrafi argumentować swoje przekonania. Jak daleko posuwa się do spełnienia swoich celów? Kilka znajomości tej oosby własnie upadło na tym. Było kilka sytuacji w których ta osoba, kolegowała się z kimś aby uzyskac pomoc a kiedy ją uzyskiwała, kontakt z tym jej " kolegą " coraz bardziej zanikał.
  2. Czy z takim czymś przydałoby udać się do psychiatry ?
  3. milano3 W sumie można by było brać to pod uwagę ale to samookaleczanie się nie pasuje, to raczej nie jest cecha charakteru więc wątpię. daredevil20 Takie zmiany następują co kilka godzin, trwają po hmm okolo pół godziny - godzine ,raczej codziennie ( chociaż zdarzało się że cały dzień ta osoba miała " jednolity " charakter ) Co do nalsilenia jakiś cech to właśnie jak to napisałeś chęci do snucia marzeń, osoba ta robi się wesołkowata, ma tendencję do sypania dowcipami (czesto dośc prymitywnymi), zdaje mi się że również podczas takich stanów czesciej i wyraźniej gestykuluje, czasem zachowuje się tak jak gdyby nie patrzyła na konsekwencje tego co robi lub mówi ( olewatorstwo w stosunku do jakiś norm, zasad ).
  4. dominika92 W sumie racja, tylko własnie nie pasują mi te nastroje wesołkowatości, a przynajmniej nigdy nie słyszałam że depresji towarzyszą takie rzeczy ( z tym, że ja jakoś specjalnie nie orientuję się w temacie depresji ).
  5. Osoba ma mysli samobójcze ( próby też ), okalecza się , izoluje od ludzi ale nie jest jakos specjalnie przybita czy smutna. Okalecza się wtedy kiedy czuje się bezradna, kiedy wpada w złość. Izolowanie się od ludzi tłumaczy tym że nie potrafi się dostosowac do nich, wszyscy wydają się jej fałszywi i bezwartościowi. Często ma takie stany, że robi się wesoła, wygłupia się ( czasem wykonuje przy tym jakieś niebezpieczne rzeczy, rozpędza się w samochodzie/ na motorze ), zdarza się jej wygłupiać czyimś kosztem ale zaraz to mija. Depresja to raczej nie jest bo osoba nie jest ciągle przybita, co prawda uważa że jej życie jest beznadziejne ale jakoś specjalnie nie smuci sie tym, po prostu przyjmuje ten fakt do wiadomości.
  6. Czy ktoś może mi powiedzieć czym się różni psychopatia od socjopatii , po przeczytaniu artykułów o tych dwóch zaburzeniach stwierdziłam że mają niemal identyczne objawy i bardzo bym chciała żeby ktos mi napisał czym to się różni.
  7. Na ile można trafić do szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej ( osoba cierpi na depresję , jest niepełnoletnia )i od czego zalezy czy w ogóle się trafi i na ile się tam trafia ?
  8. Zacznę od opisu w skrócie mojej osoby. Jestem typem samotniczki , zawsze stroniłam od innych osób , nie lubię ludzi , jestem typem mizantropa. Mam duże trudnosci z dostosowaniem się do innych ludzi , od pewnego czasu zaczęłam się od nich izolować , trwa to już dobre pół roku. Z tym jakoś bym sobie poradziła gdyby nie to że ostatnimi czasy zaczęłam miewać dziwne myśli , często wyobrażam sobie że zabijam siebie albo jakaś inną osobę ( zazwyczaj w sposób bardzo brutalny ) . Nigdy nie byłam specjalnie wrażliwa na cierpienia innych ale nigdy tez nie myślałam w ten sposób. Obawiam się że kiedyś będe próbowała targnąć się na swoje życie albo na zycie innej osoby . Przechodzę dośc trudne chwile , ostatnio czesto sie załamuję , jestem ciągle przygnębiona. Czemu tak się dzieję ? Co powinnam zrobić ?
×