Początkowo myślałem, że mam jakieś pchły, ale jestem z reguły czystym człowiekiem (aż za czystym - też mam to, że muszę myć ręce gdy tylko czegoś dotknę, ale to już inny temat). Zaobserwowałem, że tę "pokrzywkę" mam wtedy gdy jestem bardzo zmęczony np. nie gdy jestem niewyspany np. chodzę przez 2 dni bez spania, lub gdy mam jakieś napady nerwowe i przeżywam gorączkowo to co się stało np. wcześniej lub ma się wydarzyć coś ważnego.
Gdy jednak nie denerwuję się niczym i jestem w pełni sił (niewyczerpany fizycznie) to nie mam tych bąbli.
Śmiać się pewnie będziecie z tego co napisałem, ale ok...