
maurer
Użytkownik-
Postów
20 -
Dołączył
Treść opublikowana przez maurer
-
nie podpucha :) tylko poczytalem troche, przemyslalem i wydaje mi sie ze jednak potrafie sobie poradzic z tym :) mozliwe ze za jakis czas wroca mysli.. trudno
-
trzeba stawic czola. swiat sie pewnie nie zawali jesli nie wyjdzie.. pozyjemy.. prawda :)
-
aaa.. takie tam szpargały ;d
-
'ja? radomskie ale jak pan major woli to Franz ma camele' ;dd
-
nie bylo mnie jakis czas a tu widze ze rozmowa sie niezle rozwinela :)
-
no towarzystwo zmienilem :) a co do HIV to bez przesady..
-
bardziej męczy mnie jej przeszlosc prawda.. bylbym z nia bez zadnych watpliwosci.. :)
-
jest pieknie prawda szkoda to wszystko niszczyc moze uda mi sie w koncu o tym zapomniec.. czemu to musi mnie tak bardzo meczyc...
-
ehh tyle czasu minelo jakos dalej mnie to meczy... myslicie ze powinienem ja zostawic..?
-
pozdrawiam :) ciesze sie ze moglem porozmawiac z wami :) dzieki jeszcze raz!
-
no i wlasnie mimo zajebistych przeciwnosci losu potrafilem dac tę szanse :)
-
po co zakladac ze cos takiego moze sie wydarzyc wiem ze mnie kocha to naprawde sie czuje widze przeciez jak sie zachowuje przy mnie to sa rzeczy ktorych nie da sie improwizować :)
-
tak wlasnie mi sie wydaje ze kiedy robila takie rzeczy to bylo dla niej cos normalnego na pewno nie widziala w tym czegos zlego, strasznego dopiero teraz do niej dotarlo co tak naprawde zrobila ze soba...
-
towarzystwo ma naprawde duzy wplyw widzisz teraz z nia jestem i jest bardzo szczesliwa zaluje tych rzeczy co robila wczesniej wiele razy powtarzala ze chcialaby cofnac czas no ale coz nic sie nie poradzi...
-
sa ludzie ktorzy mi gratuluja tego ze potrafilem ja wyrwac z tej patologii no ale jak widac jest bardzo duzo takich ktorym jednak wczesniejszy stan rzeczy bardziej odpowiada..
-
jestem pewien ze jestem dla niej numerem 1 chodzi tylko o to ze mysli o jej przeszlosci bardzo mnie drecza:) odkad jestem z nia nie zrobila nic zlego nic co mogloby mnie do niej zrazic tu chodzi tylko o blokade w glowie.. a jak widac moi 'koledzy' raczej nie pomoga mi w odblokowaniu :) [Dodane po edycji:] jestem jej zajebiscie pewny wiem ze sie bardzo zmienila :) robienie loda itd to rzeczy ktore dzialy sie przed naszym zwiazkiem.
-
ok juz sprawdzam DZIEKUJE wszystkim naprawde potrzebowalem porozmawiac z kims na ten temat ciesze sie ze sa na swiecie tacy ludzie jak wy :)
-
eh.. no mieszkamy w malej miejscowosci.. odciąłem się od tych ludzi najbardziej jak tylko się da wiec to wyglada tak ze albo siedze w domu albo jestem z nia :) obiecalem jej i sobie ze jak juz naprawde bedziemy pewni siebie to uzbieramy te pieniadze i wyniesiemy sie stad :) tak wiem jestem idiota.. jestem czlowiekiem ktory dusi bardzo w sobie emocje jedyne co potrafilem zrobic to spuscic glowe i sobie pojsc...
-
wiesz noo przyznala mi sie do tych rzeczy i w wiekszosci to nie sa pomowienia.. a co do bicia no mam ochote ich wszystkich pozabijac i obiecalem sobie ze jesli ktos jeszcze raz cos takiego powie dostaje w twarz bez zastanowienia i wiesz co dzieki wielkie ze sie wypowiedziales jakos to mnie podnioslo na duchu naprawde szczere dzieki :)
-
Witam. Chciałem się podzielić moim problemem tutaj dlatego, że nie mam z kim o tym porozmawiac, a bardzo potrzebuje porady... przejdzmy wiec do sedna.. jestem z dziewczyna od kilku miesiecy kocham ja wiem, ze ona mnie tez odkad jestesmy ze soba widze jak bardzo sie zmienila jestem pewien ze towarzystwo w jakim wczesniej sie obracala mialo na nia bardzo zly wplyw.. przynajmniej raz w miesiacu dowiaduje sie od ktoregos z moich kolegow jak to pieknie wygladalo jak uprawial z nia seks oralny... wiem ze to jest przeszlosc staram sie o tym nie myslec ale gdy dowiaduje sie czegos takiego serce mi sie kraje, placze, nie wiem co ze soba zrobic... to wszystko dzialo sie zanim wszedlem z nia w zwiazek ale to naprawde nie daje mi spokoju.. kocham ja nie wyobrazam sobie ze moglibysmy skonczyc ten zwiazek... nie wiem co robic.. wlasnie wczoraj sie dowiedzialem ze jeden z moich dobrych kumpli tez to z nia robil i przyslowiowo potraktowal ja przy tym jak szmate.. ja mam to co chwile przed oczami nie moglem w nocy zasnac... nie chce nic jej mowic bo ona bardzo zaluje tego co robila wczesniej i nieraz przy mnie przez to plakala nie chce jej wiec sprawiac przykrosci... to dobra dziewczyna, madra wpadla tylko w nieodpowiednie towarzystwo (alkohol, narkotyki) ja ją z tego wyrwałem ale ciagle nie daje mi to spokoju... z gory przepraszam za niespojnosc tekstu ale jestem w takim stanie ze ciezko mi napisac cos konstruktywnie...