dzieki pewnej "nawiedzonej po bozemu" Pani. Podczytuje ja w sieci na roznych forach i tak trafilam do Was. Przyznam, ze jej krucjata zadziwia mnie, rozbawia, niekiedy tez wprowadza w podziw, ze mozna tak "slepo" wierzyc w Boga.
Jestem wiec tu i ciesze sie z tego bo mam borderline. Nie mieszkam w Polsce. Moja przypadlosc zdiagnozowano w zeszlym roku po powaznym zalamaniu. Od teogo czasu lecze sie.
Witam.