witam
siostra mojego męża (dorota) cierpi na depresje. często wpada w niekontrolowana histerie. jest agresywna, krzyczy ze wszystkich pozabija. ma prawie 30 lat. nigdy nie pracowała.
Choroba doroty jest dla mojej rodziny bardzo poważnym problemem. Mój mąż, jako jej brat zobowiązany jest do opieki nad nią. teściowie bardzo dług nie leczyli doroty. jej choroba jest tematem tabu.
chciałabym dowiedziec się gdzie możemy ją leczyć? jak przekonać rodziców że to w jaki sposób z nią postępują(nie ma żadnych obowiązków, nie wie co wolno a co nie......) jest błędne, szkodliwe..
razem z dziećmi wyprowadziłam się z domu mojego męża. z domu ktory miał być naszym domem.
czy ktoś może nam pomóc?
pozdrawiam