Masz rację,lepiej będzie zerwać
ale agusia ci nigdzie nie poradziła, żebyś zerwał.
Ogarnij się - Ty już podjąłeś decyzję i szukasz jej potwierdzenia u nas? Godzisz się na to, żeby choroba odebrała ci jedną z niewielu rzeczy na jakie masz wpływ, zakładasz że nigdy nie będziesz zdrowy, nigdy nie będziesz w stanie pracować - co za bzdury.....
Musicie o tym porozmawiać, idźcie razem do psychologa.......a Ty zacznij się porządnie leczyć i wszystko się ułoży.
Bo wiesz, o związek muszą dbać i walczyć dwie osoby - jak tobie się nie chce, nie kochasz jej - to rzeczywiście nie warto.
W ogóle - to co nagle po 2,5 roku związku się skapnęliście ze ty masz nerwicę?
Leczysz to jakoś?
Poza tym tylko dodam - tak samo nikt nie będzie utrzymywał faceta jak nikt nie będzie utrzymywał kobiety - jesli faktycznie choroba jest tak ciężk aże nie pozwala na pracę wiele rzeczy można przetrwać...ale leczona nerwica naprawdę potrafi się "poprawić" na tyle, że praca jest realnym wyzwaniem.
Leczę się od roku.Przyjmuję leki i odwiedzam psychologa.