
Femme Fatal
Użytkownik-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Femme Fatal
-
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Wygrana czuje tylko w jednym momencie...kiedy dostrzegam i mam 100 pewnosc ze "ofiara" mnie pożada i widze ze jestem dla niego atrakcyjniesza od jego obecnej dziewczyny..spojrzenie i mowa ciala ulatwiaja mi osiagniecie łupu...Patrzac trzexwiej to nie łowy i moje terytorium...a czuje sie jak jedyny wlasciciel , ech... .....iskierki w oczach, otwartosc na kontakt, przyzwolenie, zapach, rozszerzone xrenice, pojednanie na poziomie komunikacji. cieplo i blisckosc, brak oceniania..kazdy szuka tego w drugiej osobie. tym wygrywam przede wszystkim. umiejetnoscia sluchania, nie ranienia, akceptacja, nie oceniam a wspieram, slowem, spojrzeniem, gestem.... atrakcyjnosc fizyczna na pewno wzmacnia efekt, ale nie jest jedyna. wazny jest czlowiek. moje ambiwalentne uczucia mnie przytlaczaja bo wiem ze ruszam nie swoja "zwierzyne" a chec "polowania" burzy kazdy szczebel mojego pieczolowicie budowanego kregoslupa moralnego. Morały, zasady...kto je tworzy:)? Ponos sumienie....a gdzie jest jego źrodlo:)? Nikt nie chce byc skrzywdzony. Kazdy ma prawo zyc w uczciwosci i poczuciu wiernosci. Kazdy tworzy swoje wlasne zasady...nikt nie ma prawa w nie ingerowac, łamac cudzych bram i pukac bez zaproszenia...adrenalina mnie jednak gubi i pomimo checi i deklaracji bycia prawym czlowiekiem....ranie wszystkich dookola lacznie z sama soba. Kto za to odpowiada? czesc mnie ktora nie zostala jeszcze zidentyfikowana.... -- 03 gru 2011, 12:52 -- werolka, Glupie na dana chwile wydaje nam sie dzialanie i myslenie ktorego nie jestesmy w stanie umotywowac, nieswiadome konflikty w nas samych bedace przyczyna i skutkiem naszego "ja" ktorymi swiadomie nie chcielibysmy byc. po to nieswiadome pojawia sie na planie, aby zrozumiec przyczyne. nie sztuka jest isc po omacku. sztuka jest zrozumiec wlasne motywy i sposob myslenia. jesli swiadomie zrozumiemy sposob naszego schematu dzialania, we will be free :) why not..:):):)? pytam calkiem powaznie wierze ze i ty i ja i kazdy czlowiek ktory meczy sie w kajdanach wlasnej podswiadomosci pewnego dnia poczuje smak zrozumienia i akceptacji siebie. Piekno zycia jest odbiciem szczescia w nas. nic cudzym kosztem wiec do dzieła, aby serce wybieralo zdrowe zwiazki, zdrowe relacje, zdrowe zycie :) -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Jestem sama. Nie mam już nikogo i ginę w swojej samotności. Teraz, kiedy nie jestem w związku, nie mam ochoty na żaden romans czy przygodny seks. Przymus obcowania z seksem pojawia się w związku z tworzeniem relacji. Kiedy jestem singielką, seks mnie nie interesuje. Boje się już o siebie.... Dzięki za link, ale nie działa.... -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Zawaliłam...Przespałam się z chłopakiem, na dodatek cudzym. Dreszcz emocji który temu towarzyszył wyzwolił we mnie nowe pokłady energii. Nie czuję się winna, a wiem że powinnam. Mój mózg nie umie postawić granicy, nie mam zadnych odczuć związanych ze zdradą. Jest przyjemnie, czerpię radość i to jest to co widzę i czuję całą soba. Uważam że to normalne co robię. Zaczęłam czytać o budowie mózgu i hormonach. Pójdę do neurologia, seksuologa, poszukam wsparcia. Do swojej psycholog nie mam odwagi teraz iść. Stając przed nią miałabym poczucie winy że na darmo wyrzuciłam pieniadze w błoto. Może wejdzie kiedys na to forum osoba, ktora mi doradzi dobra literature na ten temat. Ech.... -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Cisza w wątku aż huczy Jak mija wam weekend kochane robaczki:)? U mnie seksualna posucha. Po części mi to służy po a z drugiej strony zawadza. Na ten weekend wybieram się ze znajomymi do klubu. Obawiam sie samej siebie na sama mysl o klubie. Trzymajta kciuki zebym poskromila swoje żądze i dzikie namietnosci. Zero flirtu w zamian za zyczliwa, niezobowiazujaca rozmowe :) Taki jest plan, ktory postanawiam wcielic na najblizsze dni. Ostatnio wychodze jedynie z kobietami. Na piwo. odpoczywam od mezczyzn. Mecze sie z tym niemilosiernie ale zmiany sa konieczne jesli chce zrozumiec wlasne postepowanie. Ostatnio wymyslilysmy z pania psycholog zabawe w swiat kobiet. Opieram sie na kobietach, z kobietami przystaje, rozmawiam, radze sie w istotnych kwestiach ( tylko lozko stoi puste , ech ). czuje sie jak na innej planecie, ale jakie to istotne dla mojego dalszego samorozwoju. Bez zrozumienia co mnie w nich odpycha, nie siegne do przyczyn. Wiec obcuje z plcia piekna ile wlezie i delektuje sie wlasnymi przezyciami. Laski sa miłe, wiec sie ciesze z owocow naszej wspolpracy. Buziaczki -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Kriss, nie ma za co przepraszać. Nie uraziłeś mnie :) Wyraziłam jedynie swoje zdanie, że przez moje usta nie przeszłoby podobne określenie z tego wzgledu, że jestem nadwrażliwa na słowa:) Ale moze czasami to i dobrze W najwiekszej kłotni nie potrafie kogos wyzwac. Po prostu mam blokade. Czasem mysle ze zycie jest zbyt krotkie na glupie trwonienie słów skoro mozna sie nim zachwycac i szukac tego co wartosciowe w sytuacjach i ludziach:) Dziś shopping i pełny raj dla moich oczu....oł je -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
"Mieso armatnie"...nie umiałabym okreslic czlowieka w ten sposob( nawet w przenosni) moze dlatego ze pomimo wszystko szanuje życie i jego wartosc. Uroda to dar natury, nad ktorym trzeba umiec zapanowac w jego calej prostocie. Prostota piekna poraza i obezwladnia. Kazdy docenia piekno. Kochamy piekno i chcemy sie nim otaczac bo to przyjemne, dobre i pozytyczne. Proznosc rodzi sie z niezrozumienia piekna i jego sensu. Proznosc rodzi sie z niskiej samooceny i swiadomosci ze jestesmy lepsi w choc jednym aspekcie zycia. Ale to nie jest przewaga. To iluzja ze to przewaga byc moze. Jestesmy rowni. Brzydcy, mali, grubi, madrzy,piekni, glupi. Jestesmy ludzmi i kazdemu z nas nalezy sie ten sam szacunek do zycia swojego i innych. Prozni toCi c widze sie jako pempek swiata a nie w harmonii z innymi. Ucze sie pomalu odpuszczac. Sobie, swojemu cialu. Nie strofuje. Akceptuje. Najwiecej dala mi medytacja akceptacji swojej seksualnosci. Pani psycholog skutecznie pracuje nad moja "chęcia" upokarzania innych kobiet na poziomie podswiadomym ( wedlug niej kontynuuje wzorzec dziadka seksoholika i szukam babci w roli upokarzanych kobiet- Pani psycholog lubi "maczac" problemy w klimacie ustawien hellingerowskich. i ok, chwala jej za to, ze czuje sie lepiej:) Chwala za narodziny hellingera:)). Chcialam sie pochwalic jak pierwszoklasista szostka w dzienniczku, ze nie mialam tak czestej chętki bo...jestem szczesliwsza, a przynajmniej tak sie czuje. I nie po Prozacu, a dlatego że czuje swoje jestectwo inaczej niz do tej pory. Poczulam ...siebie. Jakkolwiek banalnie to brzmi, jestem soba, zaakceptowalam swoje popedy seks i ..co wtedy sie stalo? Jak przestalam z nimi walczyc one zniknely! A przynajmniej na teraz bo jest mi lepiej. Pochwa juz nie jest nawilzona 24 na dobe a tylko jak dochodzi do stosunku. Jest lzej , wygodniej, przejrzysciej, we mnie, w mojej glowie, w zyciu. Widze typow i usmiecham sie. ot i tyle;) Ach jakie to bosko odkrywcze:))) -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Myślę że nie warto generalizować. Wiekszosc dziewczyn ktore zaczyna to najczesciej 14latki ktore nie sa do konca swiadome swoich wyborow i konsekwencji jakie sie z nimi wiąża ze wzgledu na niedojrzalosc emocjonalna i psychiczna. Nam prosto oceniac z perspektywy doswiadczen i swojego wieku. Do tego doklada sie zaburzony obraz swojego ciała ( wszedzie widza chudzielce wiec przyjmuja to za norme) i postepujace zaburzenia odzywiania ( wtedy nie jestesmy juz w stanie trzexwo oceniac tego co jest wlasciwe dla naszego zdrowia). Na początku kazdej modelce wydaje sie ze wie co wybiera. ale prawda jest taka ZE NIE WIE. dopiero z czasem , pracujac juz jako modelka widzi na czym ten biznes polega. I nawet jak widza jakie to starszne to wiaza je przyanjmniej 5 letnie kontrakty z agencjami modelek, ktorych zerwanie wiaze sie z kolosalnymi sumami.... -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Trudno mi przebaczyć kiedy mam tak ambiwalentne odczucia względem wychowania. Moi rodzice dbali tylko o to żeby było za co żyć, nie mieli czasu na nic innego. To mam im za złe. Nie potrafili się mną zająć, wychować, wykształcić. Na wszystko musiałam zarobić sama. Nie mogłam iść na studia jak inni bo nie miałam na to pieniędzy. Nikt mnie nie wspierał. Jedynie dziadek- kupował cukierki i ciastka w zamian za macanie. Nie chcę tego wspominać...bo nim rzygam i tym co zrobił nie tylko mi. Poszłam w modeling. Wyprowadziłam się z domu i zaczęłam zarabiac na pokazach. I to jeszcze większe g..no. Kasa jest olbrzymia, tylko kosztem zdrowia. Nic nie mogłam jeść- jeden owoc dziennie, woda, woda o i jeszcze raz woda. W kontraktach są takie ograniczenia o jakim wam sie nie snilo. Jak slysze w tv wypowiedzi modelek o tym, ze ich "szczupłe" cialo to kwestia zdrowej diety i cwiczen to naplulabym im w twarz za klamstwa, ktorymi same sie musza karmic. Znam wiele "osobistosci" ze swiata mody, obecne modelki ktore sa na topie byly moimi najlepszymi przyjaciolkami. Ale ja juz nie umiem klamac. Prawda jest taka ze zadna z nich nie je prawie nic. Wspomagaja sie amfa i cola, jedza owoce i to wszytsko. Ciala daje rade bo ..musi. Prestiz moi drodzy to to co dostarcza energii i sprawia ze motywacja znajdzie sie zawsze. Do dzis mam zaburzenia odzywiania i teraz to....seks. Nie wiem, moze to rodzaj nerwicy, ktora pozwala mi cieszyc sie zyciem( orgazm to jedyne co mnie relaksuje)... [Dodane po edycji:] Polecam film "Picture me" - dokument o swiecie mody. Może to otworzy oczy co niektorym. Niedlugo wchodzi do kin. Obejrze na pewno. -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Mam okres totalnego zwątpienia. Nie mam przyjaciół tylko kochanków. Zdałam sobie sprawę że nie mam się komu zwierzać. Chciałabym spotkać dziewczynę w swoim wieku, z którą mogłabym porozmawiać o wszystkim. Brakuje mi przyjaciółki od serca... -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Może gdzies organizuja grupy wsparcia takich jak ja. Tak jak alkoholicy maja swoje spotkania DDA, moze seksoholicy tez. Ciesze sie ze mam was i moge opisac co czuje.inaczej bym oszalała. dziekuje wam za to ze jestescie :) -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Czuje sie jak jedno wielkie szambo... Dziala jak dziala ale im bardziej zbaczam z wyznaczonego celu tym gorzej sie czuje. teraz pewnie nie zmruze oka z powodu wyrzutow sumienia. To jest jak narkotyk. -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Dzisiaj na terapii bylo mi bardzo ciezko. Caly czas plakalam. Bylam 3 godziny choc normalnie maks to 50 min i do domu. Temat mamy i jej pogrzebu.Mam wrazenie ze mam jeszcze wiekszego dola i wyrzuty sumienia. Wiem ze konfrontacja z problemami jest potrzebna, ale moje cialo nie ma juz sil. Placze, placze, trzesie sie z zimna i ma wzmozona ochote na seks. Codziennie czuje sie tak jakby bylam w okkresie plodnym i zaczyna mnie to wykanczac psychicznie i fizycznie. To tak jakby chcialo wam sie pić z pragnienia a nikt nie pozwalam sie napic do pelna. Totalne dno. Wracajac zaryczana przez rynek trafilam na kolesia-o moj boze jak sie pozniej okazalo ,na dodatek psychiatre -ktory zaprosil mnie na kawe. Przystojny brunet, nie moglam obejsc sie smakiem.Poszlam z automatu bo od razu na skutek samego zaproszenia zrobilo mi sie milej. Byl obiad, dobre wino i czule slowka. |Buziaki, pieszczoty i do domu. Czulam sie fatalnie. G..o ta terapia na mnie dziala. Jestem zla ze nic sie nie zmienia poza tym ze placze. Nie chce dac sie poderwac a podrywam, nie chce zdradzac, a caluje. Nie chce a robie na odwrot.Wiem ze wielu z was znow mi napisze ze to kurestwo, ale ja nie panuje nad tym jak boga kocham! staram sie, probuje i nic! Boze, juz nie wiem co mam zrobic. Ten koles chce sie umawiac i ja tez chce, ale nie potrafie. mma juz chlopaka, kotrego nie chce zostawic. nie hcce zeby poped rzadzzil moja glowa i zachowaniem. przepraszam siebie i was wszytskich ze zawiodlam... -
Na jakiej podstawie dobieramy partnerów?
Femme Fatal odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Przekonania religijne to klatka, na szczescie juz nie moja :) Wybieraam sie na terapie, bede wieczorkiem i opisze co i jak -
Na jakiej podstawie dobieramy partnerów?
Femme Fatal odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Podejrzliwosc, leki...religia hinduska nauczyla mie co nieco. Pare ladnych lat bylam z hindusem i powiem wam ze o nieufnosci i leku przed zdrada to oni wiedza chyba najwiecej :) Jak mam sie ubierac, jak mam patrzec, na kogo patrzec moge, do kogo i "jak" trzeba sie usmiechac- to tylko nieliczne z "normalnych" zachowan hindusow, ktorymi moga sie poszczycic. Paranoja...Niestety, kultura i poglady z nia zwiazane nas rozdzielily. To byl jedyny zwiazek gdzie zdradzic nawet nie bylo jak i kiedy bo wszedzie gdzie ja byl i moj Rahul :) -
Przymus zdradzania i niszczenia związków
Femme Fatal odpowiedział(a) na Femme Fatal temat w Uzależnienia
Podejrzliwosc, leki...religia hinduska nauczyla mie co nieco. Pare ladnych lat bylam z hindusem i powiem wam ze o nieufnosci i leku przed zdrada to oni wiedza chyba najwiecej :) Jak mam sie ubierac, jak mam patrzec, na kogo patrzec moge, do kogo i "jak" trzeba sie usmiechac- to tylko nieliczne z "normalnych" zachowan hindusow, ktorymi moga sie poszczycic. Paranoja...Niestety, kultura i poglady z nia zwiazane nas rozdzielily. To byl jedyny zwiazek gdzie zdradzic nawet nie bylo jak i kiedy bo wszedzie gdzie ja byl i moj Rahul :)