Skocz do zawartości
Nerwica.com

rowanna

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rowanna

  1. Byliscie moze na terapii na DOlnej 42 w Warszawie? JUtro ide na konsultacje i zastanawiam sie , czy w ogole jest tak jakas osoba ,ktora moze zajac sie " naszym" problemem?
  2. No wlasnie, co na Twoje skargi lekarze? Rozmawialas juz z nimi? Na pewno spotkali sie juz wczesniej z takimi dolegliwosciami.
  3. Wydaje mi sie , ze sa to zaburzenia budowy/ struktury w osrodkach podkorowych odpowiedzialnych za powstanie emocji( jadro migdalowate , hipokamp) lub tez zaburzenia przekaznictwa miedzy tymi strukturami a kora mozgowa. U niektorych jestto postac wrodzona, u innych nabyta. Wg mnie i moich obserwacji takwynika
  4. Nie ma leku na " brak odczuwana emocji":(( i wydaje mi sie ze za naszego zycia go nie bedzie.. Czytam inne watki na tym forum, gdzie sa ludzie majacy rozne problemy zdrowotne. Ale pisza o swoich uczuciach, o gniewie o leku, o tym o tamtym. Oczywiscie , nie pisze tego by stwierdzic , ze oni maja lepiej a my gorzej, choc wsxzystko na to wskazuje niestety..My jestesmy zdrowi jak ryby, a jednak nie czujemy i nie mozemy zostac wyleczeni. I na dodatek nie jestesmy rozumiani przez najblizszych, ludzi ktorzy nas ponoc kochaja..To jest nasza najwieksza tragedia!!! Pytalam juz raz, ale nie odpowiedzieliscie. Czy macie problem z zajeciem stanowska w danej sprawie, tzn, czy macie swoje zdanie na dany temat??
  5. Nie nie mam zdiagnozowanej socjopatii. Jesli chodz o moja diagnoze, to jest tak: niektorzy lekarze uwazaja ze mam ciezka depresje, inni ze mam bardzo lekka.. Osobiscue uwazam , ze moj stan, to nie depresja, a reakcja na swiadomosc zycia w " bezczuciu". Podziwiam Was Wszystkich, ze macie ochote na wypisywanie tak dlugich postow. Ja od miesiaca nie pracuje. leze calymi dniami skulona w lozku, od czasu do czasu cos zjem i tak wyglada moj dzien. Nie chce mi sie nawet tutaj nic pisac. Czytam to co piszecie i probuje znalezc cechy wspolne, ot jedynie to. Mam jeszcze problem z posiadaniem zdania/ stanowiska na dany temat. Nie wiem , czy wiaze sie to z brakiem przezywania emocji, czy nie. Z tego co czytam Wy chyba nie macie z tym problemu????
  6. rowanna

    prosze o pomoc

    Bardzo sie zamartwilam Toba , Twoim kochanym rodzenstwem, zwlaszcza siostra;(( Nie wiem skad jestes, ale moim zdaniem powinnas to wszystko zglosic do Osrodka Interwencjii Kryzysowej lub czegos podobnego. w kazdym miescie jest/powinno byc cos takiego. Ja tez wychowalam sie w domu " patologicznym" , ale na pewno moja sytauacja byla o wiele lepsza od waszej. To co sie dzieje w Twoim zyciu przychodzi wszelkie pojecie!! Jka u nas w domu bylo tragicznie , udalismy sie do takiego osrodka. Tam byla rozmowa z psychologiem, ktory zbieral wywiad co sie dzieje. Wspominam to bardzoe pozywtywnie, bo po raz pierwszy w zyciu mialam wtedy poczucie , ze ktos sie nami zainteresuje, poza tym poczulam cieplo i zrozumienie. I tak sie stalo: osrodek wszcza sprawe i wszystko trafilo na policje: sprawa o psychiczne i fizyczne znecanie sie nad rodzina. Poza tym jesli to zglosicie to mozecie poprosic psychologa o to by wezwal Wasza mame na rozmowe. Uswiadomil jej calosc sytuacji i obja pomoca psychoterapeutyczna na dlugi okres. Bo prawda jest taka: Wasza mama jest chorobliwie i glupio zakochana i niestety kompletnie slepa( przepraszam za kolokwializm) na to co sie dzieje. I jedyna szansa zeby ja z tego wyciaglac jest pomoc ludzi z zewnatrz, ktorzy sie tym na codzien zajmuja. Moja mama dopiero po takiej psychoterapii potrafila sie uwolnic od naszego ojca -oprawcy. Sprobujcie, to jakas szansa! Sciskam Cie bardzoe , bardzo mocno i bede sledzic wpisy
  7. rowanna

    prosze o pomoc

    Jestem wstrzasnieta tym co przeczytalam. Nie moge zebrac mysli jak Ci pomoc. Jak zbiore i cos wymysle to napisze jak najszybciej. Na razie chcialabym Cie bardzo mocno do siebie przytulic...
  8. To ja Was wszystkich przebije.. Ja mam utrate uczuc od dziecka. Oczywiscie badac dzieckiem nie uswiadamialam sobie tego ,ale jak koledzy/kolezanki zaczeły opisywac jak sie czuja , ze to lubia , lub tamto,ze to im sie podoba a to nie, to dopiero wtedy doszlo do mnie ze sie roznie od innych. Tez tak mieliscie?
  9. Witajcie! jestem tu nowa na tym forum, jednak mam takie same problemy jak opisujecie. Z tego co czytam jest tutaj kilka osob z Warszawy. Znacie tutaj jakies osrodki, psychoterapeutow, psychoanalitykow, ktorzy znaja nasz problem, a nie robia - tak jak wiekszosc " wielkie oczy " ja sie im opowiada o naszych problemach?? Szukam dla siebie na gwałt pomocy, gdyz w przeciwnym razie bede musiala rzucic bardzo dobra prace, marzenia , i wrocic do rodzicow do Rzeszowa;((( Jestem juz miesiac na zwolnieniu lekarskim!! Macie pewnie wiekszy oglad ana sparawe niz ja dajcie prosze znac!
×