Skocz do zawartości
Nerwica.com

emabela

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia emabela

  1. emabela

    Użalanie się

    Dzisiejszy dzień nastroił mnie do napisania nowej notki. Wiele ludzi użala się nad sobą. Każdego to spotyka. Każdy może mieć gorszy dzień, właśnie gorszy dzień, ale tylko dzień. U niektórych przeradza się to w proces o wiele dłuższy. Czy użalanie się nad sobą coś nam daje? Czy idziemy na przód ze swoimi marzeniami, wartościami? Czy wreszcie rozwijamy się jako jednostka? Każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na te pytanie. Są chwile gorsze i lepsze. Wiele osób mówi, że nie ma wyjścia z kłopotliwej sytuacji. Otóż jest tylko musimy chcieć. Musimy się przełamać, zdecydować, że tu i teraz trzeba coś zmienić. Usłyszałam pewnego dnia piękne słowa: Pomyślcie kim chcecie być w przyszłości. Jeżeli coś zrobicie uda Wam się to. Jeżeli będziecie się użalać - nic to nie da i będziemy tkwić w tym samym punkcie przez całe lata. No właśnie, a jakie jest wasze zdanie na ten temat? Pozdrawiam życząc miłego dnia wszystkim:)
  2. emabela

    Ocena sytuacji

    Witam serdecznie Ostatnimi czasy nie wiem co się dzieje. Może opowiem od początku... gdy miałam 6 lat umarła mi mama na raka. Byłam malutka dlatego nie odczułam tego zbytnio wtedy. Teraz gdy mam 24 lata wiem, że mi jej brakuje bardzo, mam tę świadomość. Przez kilkanaście lat nawet nie odczuwałam, że jej nie ma dopiero teraz to się zmieniło. Mój tata zawsze dbał o mnie i o brata, starał się aby nic nam nie brakowało, ale nasze relacje nie były poprawne. Zawsze zimne. Mój ojciec jest strasznie nerwowy i chyba każdy to odziedziczył po nim, zyjąc z nim pod jednym dachem kilkanaście lat. Denerwuje się bardzo często, czasami jedna chwila może mnie wyprowadzić z równowagi. Zaczęłam mieć problemy z jedzeniem. Jem dużo, a później am wyrzuty sumienia. Ponadto lekarz stwierdził u mnie napadowe bóle głowy. Nie wiem co się stało, najbardziej jest mi żal mojego narzeczonego obrywa za byle co, a mi jest potem tak bardzo przykro z tego powodu. Nie wiem co robić. Czy mam się udać do lekarza po poradę? Tracę energię, staje się szara, a nie byłam taka. Zawsze chciałam się uczyć pracować zwiedzać uprawiać sport. A teraz spałabym całymi dniami. Większy wysiłek sprawia mi problem. CZuję się tak jakbym nie mogła sobie z niczym poradzić. Dużo myśli kłębi się w mojej głowie, ale w tej chwili to wszystko co mogę napisać... Proszę o poradę, sama sobie już nie mogę z tym poradzić Pozdrawiam Emabela
×