Gdybyś czytał cały temat od początku wiedziałbyś dokładnie, kiedy można zacząć mówić o uzależnieniu.
Objawami uzależnienia są:
- tolerancja, czyli przymus ciągłego wydłużania czasu spędzanego w grze potrzebnego do osiągnięcia satysfakcji, tego się nie obserwuje z dnia na dzień ale na przykład na przestrzeni miesiąca uśredniasz sobie ile czasu wystarczyło ci na początku, żeby "zrobić wszystko" co chciałeś w grze, a ile teraz, te gry są tak skonstruowały, żeby z czasem dawały coraz więcej możliwości, generowały większą odpowiedzialność i obowiązki, one mają uzależniać
- emocjonalny stosunek do gry, jeśli grając odczuwasz głębsze i silniejsze emocje niż powierzchowna frajda, która z łatwością możesz w każdej chwili przerwać lub czerpać identyczna z robienia innej rzeczy w zamian, to jest ok, źle jeśli daje ci to coś czego nie daje nic innego i są to uczucia silne, typu ulga od strachu i stresu, spokój, którego nić innego nie daje, błogość, poczucie samorealizacji i zadowolenia z siebie, euforia, podniecenie, wzruszenie... i inne formy emocjonalnego przywiązania
- organizujesz życie tak, by dopasować się do wymogów gry
- jest to główna lub jedyna forma spędzania czasu poza nauką czy pracą
- nie masz innych CZYNNIE praktykowanych zainteresowań
- więcej niż 50% twoich znajomych kontaktuje się z tobą tylko za pomocą internetu (lub telefonu)
- spadek koncentracji, senność, myśli o grze towarzyszące w ciągu dnia kiedy nie grasz, planowanie co będziesz robił w grze na więcej niż godzinę przed zalogowaniem