Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hali

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hali

  1. To forum pozwoliło mi zrozumieć,że nie jestem sama na świecie z problemami,tutaj otrzymałam wsparcie, porady od innych forumowiczów, to dało mi nadzieję,że jest szansa na lepsze jakościowo życie, na zaznanie radości, na przełamanie emocjonalnego bólu, cierpienia, to forum jest naprawdę bardzo potrzebne
  2. Hali

    Witam po długim czasie

    Wiatam Nie korzystałam z forum przez długi czas, ale postanowiłam zajrzeć, bo jest ono taką skarbnicą wiedzy, a przede wszystkim daje nadzieję na to,że będzie można funkcjonować w życiu codziennym, daje nadzieję na poprawę jakości życia, dziękuję
  3. Hali

    zrozumienie działania leków

    Marek 77 dziękuję za podane przez ciebie informacje, na pewno jest w tym dużo lub nawet większość prawdy,ale jeżeli nie można normalnie funkcjonować, a leki mogą w tym trochę pomóc, to trzeba próbować. Gdy nie miałam takich problemów byłam przeciwniczką jakichkolwiek leków tego rodzaju,czytałam ogólnie o ich skutkach ubocznych,krótko i długofalowych,nie chciałam ich zażywać,ale często nie ma wyboru.
  4. Hali

    zrozumienie działania leków

    dzięki eweryst 7, czułam się dziś coraz gorzej,coraz większe kołatania serca i lęk,zadzwoniłam do swojego lekarza i powiedziałam o tym i o tym pobudzeniu i mam odstawić tę ćwiartkę citabaxu,żeby potem nie byłó większych trudności z odstawianiem,a dopiero od środy wypisze mi receptę na coaxil i pytałam się co mogę brać w tej przerwie,jak będzie mi ciężko,to mogę zażywać sympramol, mam jeszcze jakieś opakowanie. Mówiłam jednak lekarzowi,że mnie po prostu leki tego typu za bardzo pobudzają,może potrzebuję czegoś wyciszającego także. A na samym początku to miałam propozycję brania momebid,ale jak mówiłam o tym pobudzeniu, to lekarz zaproponował coaxil, czytam że to bardzo słaby lek,ale może na mnie podziała,któż to wie,jak się nie spróbuje.
  5. Ja kiedyś także brałam Persen i zgadzam się z Paranoją, nie powinien zaszkodzić, bo jest ziołowy, u mnie np. na początku wywoływał senność,ale u każdego jest inaczej.
  6. Hali

    zrozumienie działania leków

    ewaryst 7 dzięki za wskazówki,za nadzieję,sama też staram się sobie ją dawać, dla mnie chyba te okropne potworne kołatania,przyspieszenia tętna,niepokój i lęk są najgorsze,ale przed braniem leków też to było. [Dodane po edycji:] może to będzie mój lek, a jak nie, to od początku trzeba zaczynać.
  7. Hali

    zrozumienie działania leków

    Dzięki za informacje,jeżeli wytrzymam,to może jeszcze go pozażywam,wspomagam się validolem,ale na pobudzenie i kołatanka serca słabiutko pomaga. I tak nie mam wyjścia pewnie, bo zmiana leku to od początku to samo, objawy uboczne,prawda. Jak ty sobie radzisz z tym wszystkim?
  8. Hali

    zrozumienie działania leków

    Nie piszę zbyt często,ale mam parę pytań. Nic z tego nie rozumiem Biorę citabax 20 mg 8 dzień, tzn. 4 dni po pół tabletki,trochę nastrój się lekko poprawił na 2 dni, ale byłam bardzo pobudzona,drżenie rąk,innych mięśni,kołatanie serca,bóle głowy,osłabienie,nudności, wymioty,nie mogłam spać,brak apetytu zupełny,lęk i inne możliwe objawy uboczne zażywania leku, potem 5 dnia wzięłam 1 tabletkę,tak zalecał lekarz,żeby zwiększyć, te samy objawy tylko bardziej nasilone miałam,doszły jeszcze uderzenia gorąca i zimna. Po rozmowie z lekarzem zalecił,że spróbować kilka dni pozażywać po ćwierć tabletki i poobserwować co się dzieje z organizmem. Więc po 1 i 2 dniu ćwiartki citabax niektóre objawy trochę zmniejszyły się, trochę zmusiłam się do jakiegokolwiek jedzenia pobudzenie,drżenie i kołatanie serca było w mniejszym stopniu, dziś w 3 dniu brania ćwiartki znów wszystko powróciło i pobudzenie, drżenie,osłabienie,brak apetytu,kołatanie serca,nudności,ataki lęku itp. Sama nie wiem, nie rozumiem działania tych leków na organizm? Czy jest sens jeszcze dalej próbować brać ten lek, czy odstawić?czy poczekać,może zadziała,bo jest za wcześnie?niepokoi mnie zwłaszcza to zwiększone pobudzenie,lęki,kołatania serca. Zadzwonię do lekarza z pytaniami,ale może ktoś miał podobnie,może za wcześnie chcę odstawiać lek,może powinnam poczekać na efekty, o ile te okropne objawy uboczne mnie nie wykończą i wytrzymam. Może ktoś z forum coś mi powie z własnych doświadczeń,czasem słowa innych mogą pomóc zrozumieć te dziwne mechanizmy. [Dodane po edycji:] zapomniałam dodać,że jestem ciągle poddenerwowana,może powinnam mieć jakiś lek na wyciszenie,uspokojenie,niestey cudownych środków brak pewnie.
  9. Właśnie od dziś rozpoczęłam dawkę Citabax 20, narazie pół tabletki, a po kilku dniach mam przejść na całą, wcześniej 16 dni brałam sympramol, boję się skutków ubocznych Citabax, zanim zacznie działać i czy w ogóle, a także, że po odstawieniu Sympramolu też nie będzie najlepiej,chyba się trochę nakręcam,ale strasznie trudno to wszystko przetrzymać,te zmiany leków,ich pierwsze zażywanie,które wiąże się z różnymi nieciekawymi objawami,oczekiwanie, czy zacznie dawać jakieś efekty:( Przeczytałam to co piszecie o działaniu Citabax na organizm,te spostrzeżenia są przydatne. Każdy inaczej reaguje na leki,ale to straszne,że trzeba ciągle eksperymentować,żeby trafić na właściwy lek.
  10. Hali

    Pierwszy kontakt

    Dziękuję za cenne rady,pozdrawiam [Dodane po edycji:] Jeszcze doszłam do wniosku,że wizyta u lekarza psychiatry wskazana,znam takiego lekarza,że ma kilka specjalności i jako człowiek jest naprawdę w porządku i prowadzi psychoterapię,wcześniej chodziłam na takie spotkania grupowe w związku z problemami różnymi,które były prowadzone przez tę osobę,także narazie wolę tego lekarza,niż psychologa. Fakt, psycholog pomógłby wiele rzeczy dostrzec i pokazać co przepracować. Ja jednak jestem osobą,która bardzo dokładnie sprawdza specjalistów z każdej strony, w tym psychologów, ponieważ współpracowałam ze specjalistami w obszarze zawodowym i musi być to osoba naprawdę słuchająca i wyrozumiała, co obecnie zdarza się nie za często. Staram sie nie skupiać na objawach,ale czasem po prostu nie mogę tego zmienić. Wiem częściowo jakie życiowe sytuacje doprowadziły mnie do tego, co teraz przeżywam,ale specjalista na pewno pomoże jeszcze jakieś wnioski wysnuć. Czasem człowiek sam się nakręca, np. ja,że nigdy już nie będę się lepiej czuła i funkcjonowała, ale nadzieja musi być. Dzięki jeszcze raz za wskazówki.
  11. Cześć:)Dzięki za opisanie swoich doświadczeń z lekiem Sympramol,u mnie też tak było na początku dobrze się czułam po nim, a teraz ta dawka rano i wieczorem po jednej tabletce nie pomaga mi,najgorsze są dla mnie lęki pojawiające się nagle i niesamowite kołatania serca, tzn. jakby uderzenia młotem i pobudzenie ogólne. Właśnie jestem umówiona na wizytę do lekarza w środe, to mu powiem o tym,mam nadzieję, że dam radę i do niego dojadę. W ogóle dziś nie mogłam zupełnie funkcjonować i do popołudnia nic nie jadłam, potem skubnęłam sałatę, rosołku troszkę wypiłam,chodziłam na spacery co dzień, ale dziś nawet na to nie mogłam się zdobyć. Może trzeba zwiększyć dawkę choć o jedną tabletkę i brać po południu, a może potrzebne będą mocniejsze leki życzę ci,żeby ten lek na twój organizm dobrze działał.
  12. Dziś mam okropny dzień, a i noc była nieciekawa, zażywam Sympramol już 14 dzień, 2 tabletki dziennie, jedną rano, drugą wieczorem, wcześniej mi pomagał, po kilku dniach po 5-6, a teraz chyba już nie działa. Wczoraj wzięłam przed snem i spałam 2 godzinki, po czym obudziłam się z wielkim biciem serca, z ogromnym strachem,lękiem i niepokojem,ogólnym pobudzeniem, nie mogłam w żaden sposób tego opanować, jeszcze wymiotowałam. Zastanawiam się, czy to są jakieś skutki uboczne stosowania leku, czy nasiliły się objawy nerwicowe, lękowe, czy moze trzeba zwiekszyć po prostu dawkę, oczywiście po pytaniu do lekarza. Koszmar te lęki, trzęsawki, drżenia, dziś nie mam siły. Wybieram się do lekarza,ale termin może być dopiero za 2 tygodnie,mam nadzieję, że te objawy da się wytrzymać jakoś do tej pory. Dzielę się, bo może ktoś miał podobnie lub ma i podzieli się wrażeniami, opiniami, doda siły w takich trudnych momentach, bo dziś nie mam po prostu ani siły, ani chęci do czegokolwiek,zero apetytu. Po 11.00 wzięłam jeszcze 1 tabletkę sympramolu,żeby sprawdzić,czy jeszcze w ogóle działa, czy mnie uspokaja,wycisza, czy pobudza raczej. Liczę na jakieś odpowiedzi osób,które mają już doświadczenie w tych tematach, proszę o nie.
  13. z tego co czytałam na forum, to sympramol może działać dopiero po 2,3 tygodniach, a można w czasie jego brania zażywać leki ziołowe: kalms, nervomix, validol lub neospazminę?
  14. Hali

    Pierwszy kontakt

    Witam,jestem pierwszy raz na takim forum,mam 35 lat, w pracy stresowałam się bardzo, bo jest to praca,gdzie trzeba rozwiązywać dużo problemów i są ciągłe zmiany, ale radziłam sobie z tym, czasem pojawiały się jakieś lęki związane z pójściem do pracy lub z sytuacjami występującymi w niej. Niestety od lipca pojawiły się u mnie takie trudności, z którymi sobie nie radzę, a jak już miałam wrócić do pracy to w ogóle katastrofa. mam często całkowity brak apetytu, bezsenność, mdłości, wymioty, szybkie bicie serca, tzw. kołatanie, drżenie rąk, mięśni, uczucie mdlenia,osłabienia, brak siły, ciężar serca, ataki paniki, lęki przed różnymi rzeczami, przed wyjściem z domu, nawet w domu mam lęki itp. rzeczy. Robiłam w sierpniu podstawowe badania, w tym także na tarczycę, bo balam sięże mi naprawdę coś jest, wyszły dobrze,jedynie zakażenie układu moczowego,które mam często więc brałam antybiotyki. Nie chcę wyciągać daleko posuniętych wniosków,ale podejrzewam, że są to objawy nerwicowe. Byłam u lekarza rodzinnego i mówiłam o objawach, przepisał mi sympramol- 2 razy dziennnie, bo zadne leki ziołowe,które brałam w ogóle mi nie pomagały. I miałam możliwość,żeby nie pójść do pracy tylko mieć trochę wolnego. W następnym tygodniu umawiam się na wizytę do lekarza psychiatry,żeby z nim porozmawiać, znam go, wcześniej uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez niego w grupie (różne problemy). Zaglądam tu do forum, bo czytam, że wiele osób ma podobne problemy, nie wszyscy rozumieją co się ze mną dzieje. Nie mogę pogodzić się z tym, że normalnie żyłam, a teraz mi tak ciężko i co dalej...jak pracować,przecież trzeba zarabiać itd. Ostatnio płaczę z bezsilności. Boję się wzacząć brać ten przepisany lek, bo mimo że czytam ulotkę to nie wiem jak na mnie podziała i czy mi w ogóle pomoże sympramol, zresztą wiem, że nawet najsilniejsze leki nie sprawią cudu. Wczoraj czułam się w miarę, i myślałam, że nie będę musiałam zacząć brać leków, ale dziś obudziłam się z wielkim kołataniem serca i lękiem,niepokojem oraz dużym dyskomfortem itp. Może ktoś z was coś mi doradzi, podzieli się doświadczeniami, straszne uczucie, sampoczucie
×