Witam,
Miałam (i czasami nadal miewam) podobne problemy. Pamiętam szczególnie to, jak bałam się wychodząc z domu, żeby biegunka nie dopadła mnie gdzieś na mieście - i tym się denerwowałam do tego stopnia, że faktycznie dopadała - czyli standard. Polecam mieć przy sobie lek przeciwbiegunkowy, np. laremid. Ja noszę praktycznie zawsze, choć już rzadko używam (terapia i leki po dłuższym czasie zaczęły pomagać), ale daje poczucie, że w razie czego łykniesz sobie i pomoże na jakiś czas.