Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlaczegojaeh

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dlaczegojaeh

  1. Mam nerwicę lekową, od paru dni przeraża mnie jedna rzecz, chodzi o to, że jak gra tv bez głosu, słysze jakby czasami to co mowią aktorzy. Wydaje mi się jednak, że to słyszę tylko "w swojej głowie". Dzisiaj miałem coś takiego, że w drugim pokoju leciał telewizor, z średnią głośnością, miałem zamknięte drzwi, coś tam słyszałem jak gra, wkręciło mi się(niby to słyszałem, w głowie)że gra tam pewna piosenka. Otwieram drzwi, a tam leci całkiem co innego. I tak kilka razy. Serce z nerwów zaczeło kłóć. Pisze chaotycznie może, ale inaczej nie potrafię. Czy wszystko ze mną ok? Czy to już omamy w pierwszym stadium schizofrenii?
  2. Dzieki Pójdę do psychiatry, mam nadzieję, że wystarczy sama terapia bez leków.
  3. Na pewno pójdę jak najszybciej. Tylko czy to są objawy psychozy co opisałem, czy nerwicy? Twoim zdaniem, szczerze.
  4. Rikarika myślisz, że to tylko nerwica, a nie psychoza?
  5. Najgorsze, jeśli to psychoza bedzie
  6. witam wszystkich użytkowników Ostatnio w moim życiu pojawiło się dużo stresów, co spowodowało problemy ze zdrowiem. Zaczely mi sie trzesc rece, bolec glowa, klucie w sercu, problemy z oddechem, pojawily sie lęki.. wszystko to poprzedzilo wmawianie sobie roznych chorob, normalna hipohondria, nikt mnie nie mogl przekonac ze nic mi fizycxznie nie dolega. Fizycznie jestem w 100% zdrowy wiec to pewnie wina psychiki. Na poczatku byl to taki dziwny lek, jakbym mial przestac oddychac i panicznie balem sie ze odjade.. cos strasznego a zdazylo sie to wiele razy juz. chyba teraz tez mam atak paniki. Potem sobie zaczelem inne rzeczy wkrecac, naczytalem sie o derealizacji i tak dziwnie sie czulem 2 dni. Zaglebialem tematy o ufo i wkrecilo mi sie, ze wszystko co nas otacza jest sterowane przez nich, takie ataki paniki dziwne mialem. To jest to najgorsze, nie wiem, czy to derealizacja, bo nie mam tego caly czas, bo jak sie czyms zajme to potrafie zapomniec. Do tego czesto cos mi mignie katem oka, albo jakas "koncowke igly" zobacze, taka nazwe wyczytalem, moze sie domyslicie o co chodzi, bo ie potrafie inaczej tego napisac. Zaczynam sie bac czy nie przeradza mi sie to w psychoze albo schizofrenie. Szczegolnie psychozy sie boje, nie chce wyladawac w pokoju bez klamek Jak myslicie co mi dolega? Zanim wybiore sie do lekarza to chcialbym poznac wasze zdanie, czy moge sie szykowac na pobyt w szpitalu czy nie.
×