na poczatku chetnie sie upijalam bo zapominalam o wszystkim bedac na imprezie po wypiciu stawalam sie bardziej podobna do ruwiesniczek, jak nie wypilam szybko wracalam do domu nie mialam ochoty sie bawic pojawialy sie rozne lęki wszystko mnie bolalo itd. potem bylo gozej juz nawet nie wychodzilam, bo ledwo stanelam za progiem i juz te same lęki; slabo mi ,zawroty glowy nawet nie zdarzylam sie napic,to bylo tak jak by cos mnie opetalo myslalam ze to kara za cos .nie warto walczyc z tym samemu a juz na pewno nie zapomoca alkocholu,poszukaj razem ze swoim lekarzem leku ktory ci pomoze,bo nie warto przez depresje tracic czasu w ktorym naprawde moglbys byc szczesliwy.ja w to wierze bo walcze a ty daj sobie szanse.mowisz ze nie masz z kim pogadac ,ja tez tak myslalm . ale uwierz jest nas wielu tylko dobrze to ukrywamy,moze sprobuj terapii tam mozesz poznac kogos kto przezywa to samo i cie zrozumie ,zapytaj swojego psychiatre gdzie najblizej masz na terapie.pozdrawiam.