Skocz do zawartości
Nerwica.com

joljaszczur

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joljaszczur

  1. żmijko ale moj lek polega wlasnie na tym ze boje sie wymiotowac. Cale moje zycie kreci sie wokol mojego zoladka. Boje sie gdziekolwiek jezdzic, że akurat jak bede poza domem to znowu zacznie mnie bolec. Niektorych to smieszy bo wymioty to normalna i nieodlaczna rzecz w zyciu ale ja ostatnio wymiotowalam bedac malym dzieckiem i chyba dlatego sie tego tak panicznie boje. Zoladek od strony fizycznej mam zdrowy bo go badalam. Nie wiem jak sobie pomoc
  2. moje objawy w porównaniu z Waszymi pewnie wydadza wam sie smieszne ale mi odnieraja chcec do zycia. Moj strach ma zwiazek nie z sercem anie z cisnieniem tylko z ZOLADKIEM. Ja poprostu z kazdym napadem lekowym boje sie ze..... bede wymiotowac. Moze to kogos bawi bo wiem ze od wymiotow jeszcze nikt nie umarl ale ja boje sie ich jak ognia!!!!!! co z tym zrobic!!! Psychiatra przypisal mi leki przeciwlekowe ale ich skutkiem ubocznym sa czest nudnosci ktorych przeciez ja chce sie pozbyc a nie je jeszcze nasilic!!!!! w zwiazku z tym nie wykupilam tych lekow bo nie chce sie tak czuc. POMOZCIE [ Dodano: Pią Paź 13, 2006 10:50 am ] CZY JEST TU KTOŚ??
×