Skocz do zawartości
Nerwica.com

hehe

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hehe

  1. Właśnie ja mam podobnie. Zamiast mnie wspierać i motywować to oni mnie dołują.
  2. Dobrze mówisz, ale może nie każdy ma na tyle siły, aby walczyć ?...przynajmniej ja jej nie mam. Ty przynajmniej chcesz żyć, a mnie nic tutaj nie trzyma
  3. Aha. To może jak to jest zakładka "Leki" to może pomożecie z doborem leków przeciwbólowych, albo uspokajających ?
  4. Tak się składa, że szukałem w google czegoś w stylu "jak się zabić bezboleśnie", jedna z propozycji prowadziła właśnie na to forum. Gdyby ktoś mi napisał to co chciałem się dowiedzieć nie było by tej całej dyskusji i nauk jakie to życie jest piękne....
  5. @Zenonek Nie chcę zwrócić uwagi osób których w ogóle nie znam - jaki to miało by sens ? @brokenwing Wiem, że jeszcze kawał życie przedemną, ale jeżeli ma się żyć w nieszczęsciu tu już chyba lepiej nie żyć w ogóle.
  6. eee tam. Nie ma sensu dalej żyć...nie chce mi się i tyle. Nie pisałem tutaj, aby dostać jakąś pomoc psychologiczną, tylko aby się dowiedzieć jakich leków/środków użyć, bo nie mam o tym pojęcia.
  7. A gybym napisał więcej to pomogło by mi to ze znalezieniem odpowiednich środków ? Chyba jednak nie...
  8. Pisałem wcześnij. Myślałem o paracetamolu. ale działa trochę za wolno: "Przedawkowanie paracetamolu może zakończyć się zejściem śmiertelnym pacjenta. U osób dorosłych przyjęcie jednorazowej dawki ≥ 6 gramom prowadzi do lizy hepatocytów. Przyjmuje się, że jednorazowa dawka wywołująca lizę komórek wątroby u dzieci wynosi > 140–150 mg/kg masy ciała. Dawka 20–25 gramów jest uważana za śmiertelną[3]. Według innych autorów już około 200 mg/kg masy ciała (~15 gramów) jest uważane za śmiertelne[11]. Objawy przedawkowania nie pojawiają się natychmiast, lecz dopiero po upływie 24 godzin, a nawet 48 lub 72 godzin, ale proces nieodwracalnego niszczenia wątroby rozpoczyna się już w pierwszych godzinach po przedawkowaniu[47], dlatego zatrucie paracetamolem ma bardzo podstępny charakter." Ty praktycznie jedyny środek który znam, a trudno szukać czegoś czego się nie zna. Jaki jeszcze śrdoek mogę spróbować ? Tak żeby zadziałał od 1h do max. 8h...
  9. Aha. A gdzie mogę znaleść info o takich lekach/środkach ? W google szukałem, ale same jakieś pierdoły znalazłem, żadnych szczegółow.
  10. Wiec pokarz im ( rodzicom) że się mylą . Rozumiem ,z tego co piszesz ,ze rodzice uważają ,że masz złe towarzystwo i możesz się przez to stoczyć ? No nie do końca o to chodzi. Myślałem, żeby może wygrać jakiś konkurs informatyczny (uczę się programowania w C++, chociaż rodzice i tak mówili, że to mi się do niczego nie przyda, że szybko mi się znudzi i żeby lepiej się wziął za naukę szkolną, ale w tej idzie mi dobrze) i dopiero wtedy się zabić, może wtedy by zrozumieli jaki błąd popełnili nie doceniając mnie. Z drugiej strony za klika dni idę dopiero do 1 klasy technikum, więc trochę bym musiał poczekać, a musiałby się stać cud żeby tyle z nimi wytrzymał.
  11. Nie, nie ma senu, bo i tak wiem, że by mnie olali.
  12. no dobra...prawda jest taka, że nie chce mi się żyć i tyle. Głównie jest to spowodowane stosunkami moich rodziców do mnie. Wątpią we mnie, mówią, że nic w życiu nie osiągnę i takie tam. Widzą tylko moje wady, co bym nie zrobił to oni wymagają odemnie więcej i więcej....nie mogę już tak żyć. Mimo tego, że dostałem się do b.dobrej szkoły ponadgimnazjalnej twierdzą, że zostanę pijakiem bądź trafię do więzienia...oto cała prawda.
  13. Tak z ciekawości pytam. Medycyna coraz bardziej mnie ciekawi...może nawet będę ją studiował. Może ktoś coś sensownego napisać ? W ogóle jakie trucizny są w tyl lekach, że przy dużej dawce można umrzeć ?
  14. Tak, żart. Nie będę szedł do psychiatry, bo po I to nie rozwiąze moich problemów, w po II wstydzę się...no i po III nie jestem niedorozwiniety. Pomoże ktoś w końcu ? Za klika dni poczatek roku szkolenego....
  15. Mam takie pytanie...ile i jakiego leku wziąść tyle, aby się zabić ?' Najlepiej coś takiego co może kupić niepełnoletni bez recepty, poprostu pójść do apteki i kupić. Najlepiej też jakby był jak najmocniejszy, żeby po wzięciu kilku tabletek przestało działać serce. Myślałem o środkach przeciwbólowych i uspokajających, ale nie mam pojęcia jakie będą dobre. Pozdrawiam
×