witam serdecznie
Moja siostra była kujonka ,miała kolezanki w prawdzie nadal ma.W dziecinstwie w ogole była energicznym ,wesolym dzieckiem.
W 3 klasie gimnazjum musiala miec lekcje indywidualne.Nie mogla spac po nocach ,poniewaz wydawalo jej sie ,ze istnieja duchy ,przedmioty same sie przesuwaja.to bylo apogeum jej urojen ,w zwiazku z czym zostala pod obserwacja w szpitalu.miala oczywiscie powazne rozmowy.
zauwazylem u niej z czasem lekka aspolecznosc ,nie chciala np. wyjsc po zakupy bo ktos tam stoi pod klatka.bylo to chwilowe wlasciwie.
zostaly przepisane jej lekarstwa ,przez ktore ciagle spala ,przytyla a w efekcie teraz ma zanik miesiaczki.
Wszystko bylo niby ok ,jednak teraz poprostu przesadzila.
Caly czas klamie ,probuje wychodzic z domu ,blaga wrecz o wypuszczenie ,chce gdzies dzwonic.Mama dowiedziala sie ,ze zabrala jej karte i wyciagnela z konta 400zl.Chodzila po calej rodzinie opowiadajac glupoty ,ze nie mamy co do garnka wlozyc ,przez co laczne zadluzenie osiagnelo 800zl.
Aktualnie trzymamy ja w domu ,chwilami jest ok ,wszystko do niej dociera ,natmiast wszystko zmienia sie wieczorem ,kiedy to malo spi i nad ranem ,kiedy probuje wyjsc z domu.
Mowila ostatnio ,ze pewne dziewczyny ja szantarzowaly,jednak kompletnie w to nie wierze,poniewaz pozniej mowila ,ze sama kupowala nowym kolezankom i tak na zmiane.Sama ogolnie gubi sie w tym co mowi.
Siostra brała Solian,Xetirian,Abilify...
Aktualnie odrzucilismy te lekarstwa ,poniewaz i tak one nie pomagały a mialy skutki uboczne.
Co mojej siostrze dolega ??