Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, ale jestem jaki dziwny. Mam obsesje jakieś nienormalne, dziwne myśli, dziwnie sie zachowuje. Rozmawiając z dziewczyną, ktora mi sie podoba potrafie jeść swoje własne gile, grzebac w glowie. I robie to specjalnie , hoc mi na niej zależy. Potrafie wstydzić się grupy dziewczyn i nagle robić do nich niewybredne miny. Oblizuje usta, miele językiem, łapie się za krocze albo naśladuje ruchy kopulacyjne. ostatnio na rozmowie o prace zacząłem robic glupie miny. do szefa! nie oddzwonili. nic dziwnego...Wiem, ze to glupie i pewnie będziecie ze mnie brechtac jak kazdy inny czlowiek ale mnie to meczy. uchodzę za czubka, obrzydliwca, robie wszystko na wspak i moje cale zycie jest na wspak. rodzina sie za mnie wstydzi, ostatnio wyprosilem ministrantow po kolędzie z domu, a wpeirw ich wpuscilem. Wnerwiqalo mnie ze fałszowali, ale im tego nie powiedziałem. matka mowi ze jestem nadzikszym zwierzem jakiego widziala w swoim życiu, ogólnie nieudane dziecko , jak zwykle z reszta. wiem, ze zachowuje sie ghlupio , ale ja nawet nad soba nie panuje. co to jest? tak, smiejcie sie, prosze bardzo, ale jeszcze lepeij doradzcie. ide do pracy zaraz boje sie ze znowu cos odwale i bede zwolniony
[Dodane po edycji:]
Boje sie pojsc do pracy, tam jest taka glupia dziewczyna, wywołuje we mnie negatywne emocje a pod wplywem silnych emocji robie te dziwactwa. ostatnio az mnie korcilo żeby ja złapać za nos ni z tad ni z owad , ale sie na szczęście obrocila i nawet nie zauważyła ze cos zaczelem kombinowac, może tylko tyle, ze sie dziwnie gapilem. co gorsza to mi czasami sprawia przyjemnosc takie cudaczenie, nieokrzesanie jak np kogos nie lubie to lubie go zadziwiac.