Ja tak jak już pisałem kiedyś w innym temacie mam problem z tym że muszę wszystko co robię potem analizować kilka razy w głowie. Jeśli byłem gdzieś na mieście to po powrocie do domu muszę wszystko analizować co robiłem, gdzie szedłem, co myślałem jak szedłem ulicą a to wszystko ze względu na głupawe myśli o tym że a może zrobiłem coś głupiego albo może coś komuś zrobiłem np: uderzyłem i teraz tego nie pamiętam i dlatego analizuje krok po kroku co robiłem. To tak jak człowiek budzi się rano po jakieś imprezie i przypomina sobie co złego czy głupiego robił zeszłej nocy. Tylko że ja mam takie myśli normalnie wtedy kiedy nie pije , problemów z pamięcią nigdy nie miałem i jestem też bardzo spokojny z charakteru i na pewno nie chciałbym komuś zrobić czegoś złego. Mimo to te cholerne myśli ciągle siedzą w tej głowie i męczą. Może mieliście kiedyś coś podobnego i sobie z tym poradziliście ? Pozdrawiam