Tak na prawdę to od jakiegoś roku zaczęłam się bardzo wszystkim stresować i przejmować.
Po za tym ten stres nakładał się ze zbiegiem czasu na siebie....nowa szkoła,śmierć bliskiej osoby,zmiana towarzystwa itp.
Zaczęły mi wypadać włosy - strasznie się tym przejęłam , robiłam wszystko żeby przestały , kupowałam odżywki ,jadłam jakieś tabletki ,które i tak nic nie pomagały ... wmawiałam sobie ,ze mam anemie i ,że to przez to .... jadłam żelazo w tabletkach przez długi czas i myślałam ,ze mi to coś da ,jednak nic z tego,bo to nie w tym jest problem. Byłam ostatnio u lekarza, dał mi skierowanie do neurologa słysząc o moich chorobach , trochę się boje....wie może ktoś co się ze mną dzieje?