To zrozumiałe, że się niepokoisz stojąc przed nowym wyzwaniem, ale spokojnie - jakoś to będzie. :) Interesujesz się sztuką , więc na pewno będzie Ci łatwiej niż na medycynie - która była poza kręgiem Twoich zainteresowań. Sam dobrze wiem jak trudno uczyć się czegoś, czego się kompletnie "nie czuje".
Bardzo fajnie, że tak do tego podchodzisz, staraj się nie dopuszczać do siebie złych myśli.
Ja w chwilach zwątpienia, kiedy nachodzą mnie różne (często bardzo natrętne) czarne myśli wiążące się z lękiem, staram się myśleć o czymś maksymalnie pozytywnym - czymś co daje mi siłę. To mi pomaga oczyścić umysł i wyzbyć się lęku, dzięki temu mogę w miarę normalnie funkcjonować.
Mam nadzieję, że naprawdę podejdziesz do tego z optymizmem i nie będziesz się przejmować, bo po prostu szkoda życia by się zamartwiać - uwierz w to i bądź dobrej myśli. Ściskam.