Skocz do zawartości
Nerwica.com

Doom

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Doom

  1. Kiedys chyba ludzie pili napar, ale pozniej dokladniej zbadali i okazalo sie ze zawiera ona tujon, ktory "troszke" trujaco moze dzialać. Ogolnie to czasami w niektórych przypadkach moze byc stosowana wewnęcznie. Mnie osobiscie BARDZO głowa bolala po wypiciu , jak jeszcze tego nie wiedzialam.
  2. Doom

    Haiku

    Ja właśnie niedawno zapoznałam się z taką twórczością literacką, jaką jest haiku (w przekładzie Miłosza). Muszę powiedzieć, że bardziej spodobały mi się wiersze współczesnych autorów, zwróciłam uwagę na te: Przerywam żeby posłuchać. Świerszcz Zrobił to samo. Arizona Zipper Większa Niż mysikrólik Radość mysikrólika. John Wills Mój zabity brat ... Słyszeć jego śmiech W moim śmiechu. Nicholas Virgilio Pada w każdym oknie. Cor Van Den Heuvel Świt, Blaszany kogucik Skrzypi. George Swede Na końcu mnie zatemperowany ołówek. George Swede Noc zaczyna się zbierać między jej piersiami. George Swede Jeden guzik nie dopięty W bluzce sprzedawczyni - Pozwalam się oszukać przy wydawaniu reszty. George Swede Pusty pokój, Jeden chwiejący się wieszak Odmierza ciszę. Jack Cain Pusta winda Otwiera się, Zamyka się. Jack Cain Pada śnieg Na pusty parking, Noc wigilijna. Eric Amman Podoba mi się koncepcja braku rozdziału pomiędzy ja-obiekt, w przeciwieństwie do literatury zachodu. W haiku autor zlewa się z obiektem, przez co ma się wrażenie dotknięcia zjawiska.
  3. Bo z SSRI jest tak, że na początku mogą wzmagać właśnie lęki, myśli samobójcze, tak przez pierwsze 2 tygodnie mniej więcej, dopóki organizm się nie "przyzwyczai", potem powinno być ok. A wenlaflaksyna to nie SSRI.
  4. Coś w tym jest, u mnie nie przybiera to tak skrajnej postaci jak napisałeś, można określić ogólnie że "mniej się przejmuję" , olewam to co kiedyś mnie bardzo irytowało, wiedząc, że teraz i tak niewiele zdziałam, zresztą jest to tymczasowe, nie wyolbrzymiam też jakichś nieznaczących niepowodzeń. AA i biorę teraz 15mg i korci mnie żeby zwiększyć do 20mg, być może aby jeszcze bardziej wzmocnić pozytywny efekt ale wiem że nie zawsze tak działa, zresztą jeszcze oczywiście skonsultuję się z lekarzem a do wizyty sporo czasu zostało.
  5. Ja może też zbyt uogólniłam, bo prawda jest taka, że każdy lubi co innego. Poza tym odpowiednie dobranie stroju też odgrywa dużą rolę, każdy ma jakieś niedoskonałości, które być może da się spowodować aby były mniej widoczne i nie koniecznie osoba szczupła we wszystkim wygląda dobrze tak jak bardziej pulchna nie we wszystkim źle. Mam przyjaciółkę, która zawsze miała kompleksy na punkcie swojej tuszy, a potrafiła się nie raz tak ubrać, że wyglądała naprawdę świetnie! I nie chciałam nikogo urazić pisząc te teksty, nie zastanowiłam się nad tym, bo sama jestem chuda, więc może dlatego nie krępowałam się z wylaniem swoich małych żali.
  6. A prawda jest taka że: słyszałam opinię chłopaka, który woli te pulchniejsze (większość jego kolegów podziela jego zdanie), ponieważ jak on to określił dziewczyny takie maja "fajny seksowny trzęsący się tyłek", na chudą to oni nawet nie zwróciliby uwagi. Więcej ciałka - co najczęściej związane jest z większym biustem, który przyciąga wzrok męski. Oczywiście nie chodzi mi tu o osoby otyłe, które po prostu dla samego zdrowia powinny troszkę zredukować wagę do zdrowego poziomu. A i wcale to nie jest prawda, że osoba chuda we wszystkim dobrze wygląda - przeważnie większość ubrań wisi jak na jakimś wieszaku, wygląda to żałośnie, dekolt za duży, bo małe piersi, mało kobiecości przez co wygląda się jak dziecko. Moja prywatna opinia to lepsza "gruba" i przebojowa , pewna siebie, wesoła niż chuda, niesmiala zamknięta w sobie itp. pozdrawiam.
  7. Depresję/lęki itp są wywołane przez różnice w proporcji stężeń, czy wrażliwości receptorów wszystkich istotnych neuroprzekaźników czyli serotoniny, nora i dopaminy, u każdego to może wyglądać inaczej, dlatego są różnice w skuteczności leków o różnym stopniu powinowactwa do transporterów. Istnieje także coś takiego jak wchłanianie, dystrybucja, metabolizm, eliminacja. Każdy SSRI może mieć różne parametry u każdego pacjenta. Szczególnie jeżeli chodzi o metabolizm, ponieważ SSRI(oczywiscie kazdy w różnym stopniu) są przekształcane w wątrobie za pomocą pewnego układu enzymatycznego, który różni się u każdego człowieka i jednych mniej u drugich bardziej - i wszystko sprowadza sie do DNA. Konieczna może się też okazać zmiana otoczenia/psychoteriapia - jak wiadomo leki to tylko część terapii. Oczywiscie to tylko przypuszcenia, wiadomo , na kazdego lek działa inaczej, tak samo działania niepożądane - ja po esci nie mam prawie wcale.
  8. Doom

    Uzależnienie od kawy?

    Tak, bo po 1 zwiększa diurezę a wraz z nią wypływają z organizmu zw mineralne, a po 2 podnosi tętno i ciśnienie i tak mi się wydaje organizm może zużyć większe ilości niż potrzebuje, aby wszystko powróciło do normy, musi "rozkurczyć" mięśnie gładkie naczyń itp....to tak jak w stresie, gdy sie denerwujemy też zapotrzebowanie na magnez się zwiększa.
  9. dune, beznodiazepiny bardzo nasilają działanie alkoholu, więc wypijając 6 piw to tak jakbyś wypiła hmmm dwa razy pół litra....dlatego nie można pić biorąc benzo... Powodzenia wszystkim z wyjściem z dołka!
  10. Ja mam bardzo podobnie jak ( Dean )^2 oraz człowiek nerwica, tylko że jestem dziewczyną :) Nie umiem się zbliżyć, normalnie rozmawiać jeżeli chłopak naprawdę mi się podoba, czuję się ogólnie gorsza od niego itp... depresyjne myśli oczywiście. Przebywać mogę jedynie z takimi którzy nie są dla mnie dość atrakcyjni (chociaż i tak przebywam w większości w żeńskim towarzystwie). A moim zdaniem prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach to dziewczyna musi podejmować dużą inicjatywę. Powiem szczerze że dosyć niepokoję się tym problemem - bo tak naprawdę jest to pewien lęk przed odrzuceniem, jakiś irracjonalny. Wychowałam się bez ojca, bez towarzystwa mężczyzn w moim otoczeniu, nie wiem czy mam sobie wmawiać poważny problem, czy przyjąć postawę "poczekaj, na pewno znajdziesz mężczyznę, który cię pokocha, i którego ty obdarzysz uczuciem". I teraz nie wiem, jak myślicie, czy warto zgłosić się do psychologa i także o tym problemie porozmawiać? Czy uznać to za "wmówienie sobie miłości" tak jak w przypadku ( Dean )^2 ? Chodzi o konkretnego chłopaka, już 2 raz mi się to zdarzyło. Pierwszy był za czasów gimnazjum (uznaję to jako młodzieńcze "zakochanie") teraz na studiach. Czy da się coś zmienić? Czy jakaś dziewczyna z forum też tak ma? Czuję się z tym jak idiotka, bo powinnam sobie dać z nim spokój.
  11. zalamanyfacet Ja od dziś biorę 15 mg esci, tak jak lekarz zalecił, mimo że po 10mg odczułam znaczną poprawę. Zobaczymy....ogólnie to dziś bardziej senna byłam, takie lekkie zamulenie, jednocześnie pojawił się lekki niepokój, ale wszystkie te odczucia były naprawdę subtelne. Wydaje mi się że organizm musi się przyzwyczaić do większej ilości serotoniny...
  12. Hej, wiecie może gdzie w Poznaniu można najtaniej kupić Depranil(Escitalopram) i za ile?
×