Witam wszystkich, którzy nie mogą spać. Tak się składa, że przeczytałam o dobijającej matce, a mnie dobiły dziś dzieci, które nie rozumieją, że matka ma depresję, odstawia leki i nie może się pozbierać. A dorastający synowie zamiast wspierać, dokopują i nazywają mnie psychiczną. Potrafię być okrutna, ale ich cynizm i obojętność, a także lenistwo działa jak czerwona płachta na byka. Chyba nie potrafimy ze sobą rozmawiać i wzajemnie dobijamy się - dzieci i matki.