Witam wszystkich moze jest ktos w stanie mi pomóc parę dni temu robiąc obiad zrobiło mi się słabo ,i duszno miałam ogromny paraliż dłoni stup zadzwoniłam na pogotowie pani dyspozytor ka powiedziała ze jest to atak nerwicy i muszę się uspokoić to mi przejdzie, więc się starałam po jakimś czasie zaczęło przechodzić lecz zaraz na drugi dzień udałam się do przychodni i lekarz tez stwierdził nerwice strasznie się tego boje tym bardziej ,ze prawie cały czas jestem sama z 2 dzieci w domu -- 2latka i 6 lat-- boje się ze mogę zasłabnąć w ich obecności a przeciez takie maluchy wpadną tylko w panikę .Dodam tez ze od tamtej pory czuje ucisk w klatce piersiowej i ciężko jest mi oddychać ,ciągle jestem senna i nie wiem jak se z tym radzic czy powinnam udac się do psychiatry czy to poważne? i skąd się to bieze,, jak mam sobie radzic by nie dopuścić do paniki bo nie wiem co robic błagam o pomoc!!!!Wszystkich tych którzy tez to przechodzą