Skocz do zawartości
Nerwica.com

everybodysfool

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez everybodysfool

  1. no tak,potrzebna. Ale wiecie co jest najgorsze? że mi się wydaje,że przez takie "rytuały" mogę coś zmienić mimo tego,że wiem,że to całkowita bzdura.I nie,nie chodzi tylko o chłopaka,bo kiedy Go jeszcze nie znałam to już wtedy robiłam takie dziwne rzeczy.
  2. Witam wszystkich,mam 18 lat i bardzo proszę o pomoc w sprawie, jak dziś się dowiedziałam mojej choroby. Z jednej strony się cieszę,że w końcu mogę i potrafię nazwać po imieniu moje jak to zawsze określałam "nienormalne i bardzo wstydliwe zachowanie". Z drugiej paradoksem jest to,że mimo to,iż wiem,że moje zachowanie jest typowe dla tej choroby i lęk,który odczuwam jest dla niej typowy to mimo wszystko nadal się boję. Zacznę od tego,że miałam(a raczej w pewnym dużym stopniu mam nadal) obsesję na punkcie tego,że mój chłopak patrzy na inne dziewczyny. Boje się tego mimo jego zapewnień,że tka naprawdę nie robi. Właśnie mój ostatni "napad" tej choroby dotyczył tej sprawy. Jechałam w autobusie,czytałam książkę i nagle przypomniała mi się ta sprawa,ten strach,który odczuwam zawsze jak pomyślę,że mógł patrzyć na inną. Nagle wymyśliłam sobie,że jeżeli nie zrobię danej czynności związanej z tą książką to jest tak,że patrzy się na inne. Oczywiście wiedziałam,że powinnam to zignorować jednak strach zmuszał mnie aby odbyć swój chory "rytuał" polegający na tym,że np. na następnej stronie kartki miałam spojrzeć na jakieś słówko i tak ileś razy albo wiele razy sprawdzałam czy strony książki się nie skleiły i czy nie przeoczyłam jakiejś kartki. Najgorsze jest to,że teraz, po tym co zrobiłam z książką wydaje mi się,że albo zrobiłam coś źle albo niepotrzebnie odbyłam ten rytuał i mi zaszkodzi. W każdym razie te dwie obawy lęk przed złym wykonaniem i strach,że w ogóle to zrobiłam sprowadza się do tego,że myślę,że mój chłopak mimo zapewnień patrzył się dawniej i nadal patrzy się na inne dziewczyny. Nie wiem jak sobie poradzić z tą sytuacją w busie. Dodam jeszcze,że ostatnimi czasy miałam manie(teraz trochę przeszło) na punkcie tego,że wszystko co powiem złego czy napiszę muszę odpukać" ,chciałam tak nawet zrobić po napisaniu tego. Błagam pomocy:(
×