Skocz do zawartości
Nerwica.com

moonraker

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez moonraker

  1. 19Marcin87, ja tez tak mam, z tym ze nie mam dziewczyny ale tylko dlatego ze wlasnie boje sie ja miec bo jesli bym ja mial to bym musial wczesniej czy pozniej zaczac sie zastanawiac jak tu utrzymac rodzine i te wszystkie obowiazki w dla zwyklych ludzi sa ciezkie do realizacji a co dopiero dla ludzi z zaburzeniami.
  2. Mialem podoby problem w liceum z jednym gosciem. Dla niego byly to banalne zarty a ja to bardzo przezywalem. Raz mu sie przeciwstawilem silowo ale to niewiele dalo, po prostu bylem postrzegany jako osoba ktora i tak nikomu krzywdy by nie zrobila. W koncu to olalem i ten problem po prostu zmalal. 3 lata minely i tak na prawdę to teraz sobie przypominialem o tamtej sytuacji. Moral z ttego wynika jeden: Twoj problem za pare lat wydawal bedzie Ci sie kompletnie nieistotny, dlatego skup sie na nauce.
  3. Boisz sie kompromitacji w oczach znajomych z pracy, wiec moze na poczatek idz do jakiegos klubu, tam spotkasz ludzi ktorych i tak juz wiecej razy nie spotkasz w swoim zyciu wiec czym sie przejmowac, napij sie piwa ale bez przesady, mnie to pomoglo w oswojeniu sie z ludzmi teraz mam wielu znajomych chociaz i tak nie widze sensu w tym wszystkim, ale cos ze soba robic trzeba bo siedzenie w domu nie prowadzi nas w dobrym kierunku.
  4. Ja tez ostatnio napisalem do dziewczyny poznanej na weselu wiadomosc podobnej tresci. Niestety zostałem olany... a tez wydawala sie taka miła{coz pozory myla}... Tak sie zastanawiam dlaczego i mam pare wariantów A. nie podobałem sie jej B. moze jest niesmiala{znow te pozory} C. chyba sie jednak jej nie podobałem...Jedyne co Tobie pozostało to przeczekanie ale jesli do tej pory nie odpisala to daje Ci 20 % szans ze sie odezwie.
×