Witam wszystkich! Tych co jeszcze mnie pamiętają.Tych,co juz mnie nie pamiętają.I tych,którzy w ogóle o mnie nie słyszeli! Dawno mnie tu nie było.Dawno nie pisałam.Nie znaczy ,że jest lepiej.Żyję sobie z dnia na dzień. Jakoś to bywało.Jednak znów jest zle,bardzo zle.Nie przywiązywałam się do ludzi.To oni nazywają mnie przyjaciółką,a teraz?Nbiy nic się nie zmieniło,ale mają swoje życie.A moje pieprzone?Stoję w miejscu i nie mogę sie ruszyć.I ta samotność jest okropna.Ta dziura,której nie ma kto zapełnić.Sądzę,że to ja jestem jakaś popieprzona! To nie przypadek.I nie potrafię nic z tym zrobić.Czuję się coraz gorzej.Mam jeszcze tyle woli i rozumu,by nie popaść w nałogi,ale boję się,że kiedyś moim najlepszym przyjacielem będzie szklanka zawsze pełna...Boję się...