Skocz do zawartości
Nerwica.com

bpdchlopak

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bpdchlopak

  1. ...ze bez lekow i terapii nie poradza sobie z zaburzeniami osobowosci? Jaki maja w tym interes? Mam borderline, zdiagnozowane w wieku 21 lat, bylem hospitalizowany z powodu autoagresji, od tego czasu nie bylem na zadnej terapii ani nie bralem lekow po wyjsciu ze szpitala, po prostu postanowilem samemu wziac sie za siebie i teraz nie mam z soba zadnych problemow i chetnie bym sie podzielil radami z innymi ale z tego co widze na tego typu forach panuje propaganda proterapeutyczna majaca chyba na celu napedzic klientow terapeutom poniewaz prawda jest taka ze z zaburzeniami osobowosci mozna sobie poradzic samemu, a terapeuta wbrew przekonaniom niektorych nie jest czarnoksieznikiem i nie ma jakiejs tajemnej wiedzy do ktorej nie maja dostepu smiertelnicy, do takich samych wnioskow jak na terapii mozna dojsc samemu i samemu zmieniac swoj sposob myslenia na bardziej przystepny, robiac to calkowicie za darmo i w kazdej chwili. Osobowosc borderline jak i wiekszosc innych zaburzen istnialy od WIEKÓW gdyz wystepowanie nie jest uzaleznione od komputerow i internetu lecz relacji wczesnodziececych ktore tak samo bywaly zaburzone we wspolczesnosci jak i paleolicie. Przez WIEKI ludzie z borderline radzili sobie sami i odsetek samobojstw byl mniejszy niz obecnie. Przez WIEKI zeby nie ranic bliskiej ukochanej osoby byla moralnosc, religia, etyka, nie byla potrzebna zadna tzw "specjalistyczna" wiedza a ludzie radzili sobie w zwiazkach lepiej niz obecnie. Pytam sie jak to jest ze kiedys zeby nie ranic bliskiej osoby wystarczala moralnosc a teraz potrzeba psychoterapii analitycznej? Naprawde, pytam sie, jaki macie interes we wmawianiu ludziom ze bez terapii i lekow NIE DA RADY? Owszem, moze byc trudniej, ale MOZNA sobie poradzic samemu i ludzie sobie radzili przez caleee wieki i radza sobie obecnie, wiele ludzi ma borderline lub inne zaburzeniami ale nawet o tym nie wie bo sami biora sie za siebie. Dlaczego na forach o tematyce psychicznej nie jest oferowana nigdy rzetelna informacja (tzn. ze bez terapii i lekow jest trudniej ale MOZNA sobie poradzic) a zamiast tego propagowana jest szeroko zakrojona indoktrynacja proterapeutyczna ("bez terapii i lekow NA 100% SOBIE NIE PORADZISZ"). Nie oskarzam nikogo konkretnie, jedynie widze ze wiele ludzi roznosi takie informacje i jestem ciekaw jaki w tym maja interes oni i klika proterapeutyczna. Jaki maja interes we wmawianiu ludziom ze bez terapii NA 100% sobie nie poradza zamiast pisac prawde ze moze byc trudniej ale da rade.
×