Chętnie dołaczę do spotkanie chociażby jutro, albo w tygodniu. Mi tam wsio ryba.
Chociaż jeśli chodzi o oraganizacje spotkań to proponuje wyznaczenie konkretnych terminów i godzin. Kto moze ten przyjdzie, a kto nie, ten dołaczy kolejnym razem. Argumentuje to tym, że powstaje zamieszanie i trudności z organizacją. Ktoś coś zaproponuje, czy ja ma zacząć?