Cześć mam na imię Mateusz. 26 lat
Od dłuższego czasu borykam się z huśtawkami nastrojów, często mam nastroje depresyjne i generalnie nie chce mi się żyć.
Mam poczucie jakbym nic w życiu nie osiągnął, mimo że mam pracę którą lubię, żyję w związku z cudowną Kobietą to nie radzę sobie sam ze sobą
Miewam myśli samobójcze.
W tym wszystkim najgorsze jest to, że strasznie krzywdzę moją drugą połówkę, od mojego ostatniego mega doła, z myślami samobójczymi Ona odsunęła się ode mnie, mam wrażenie jakbym był jej obojętny, wiem że bardzo ją skrzywdziłem, wiem że zrobię wszystko żeby ten związek uratować, tylko w tej chwili nie wiem co mam robić.
Jutro mam wizytę u Psychiatry, Ona obiecała że ze mną pójdzie, bardzo tego chcę, nie jestem jednak pewien czy to dobry pomysł, nie wiem jak Ona zareaguje jeśli będę musiał brać leki, chciałbym żeby była nawet w gabinecie bo nie wiem czy sam sobie z tym wszystkim poradzę.
Jeśli to wszystko wygląda chaotycznie to przepraszam ale po prostu wyrzucam wszystko co siedzi w mojej głowie