Skocz do zawartości
Nerwica.com

bartosz

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartosz

  1. Cześć. Nie ma to jak pogadać z ludźmi którzy mają podobne problemy. Nie wiem jak u Was ale ja moje napady paniki przechodzę strasznie i w sumie zaczynam zachowywać się jak obłąkany. Gdy już mnie chwyci to nie wiem czy to zawał (bóle w klacie), wylew (ucisk głowy jak by ktoś mi zbyt mały kask założył) czy inne fanaberie. Często dochodzi do tego strach przed zaśnięciem z obawy że się nie obudzę. Oczywiście wmawianie sobie że nic mi nie jest (lekarze podczas moich 13 letnich zmagań z tą dolegliwością nie wykryli żadnych chorób serca) nie działa ponieważ kolejną myślą jest to jak może mi nic nie być jeżeli to odczuwam. Niejeden raz podczas takiego ataku wylądowałem na pogotowiu i wtedy ekg a tam wynik "w normie" oczywiście poza przyspieszonym pulsem. Jakiś czas temu podczas takiej "wizyty" na pogotowiu pani doktor powiedziała mi: "myślę że trafi pan na odpowiedniego lekarza". Miałem wtedy uczucie jak bym nie mógł oddychać - szybkie skierowanie do szpitala na badania a tam znów wszystko ok. Napiszcie mi proszę czy udaje wam się przekonać samych siebie podczas takiego ataku że nic wam nie jest? Pozdrawiam.
  2. bartosz

    Cześć

    pozdrawia znerwicowany panikarz
×