hey;)
ja też się podzielę z wami moimi objawami.. ale najpierw zacznę od tego, że nerwica mnie niestety dlatego dotknęła, bo od dziecka jestem straszną hipochondryczką ;O po prostu jak sięgnę pamięcią to od zawsze gdy mnie tylko coś zakłuło to umierałam ze strachu (mam to chyba po mamie) no i niestety jestem bardzo wstydliwa, może teraz nie aż tak bardzo, mam 18 lat, ale jako dziecko byłam strasznym odludkiem i bałam się ludzi i rowieśników jak ognia.. no więc moje objawy 'nerwicy' zaczęły sie około 2-3 lata temu, a objawy są nastepujące:
-lekkie drżenie mięśni
-czasami takie lekkie zakłucia w kościach, mięśniach (?) np. w plecach, biodrze, nogach a czasem palcu czy stopie ;/
-czasami takie uczucie dziwne, jakby odrealnienia, ale to rzaaadko
-głupie nawyki takie jak: myślenie o czymś codziennie o kompletnych pierdołach np. że muszę zrobić coś i później coś innego.. i zawsze muszę 3 razy wszystko robić takie głupie nawyki nawet nie do opisania
-czasami mam tiki takie, że muszę sie cofnąć gdzieś albo koniecznie coś zrobić itd
-kłucia w rożnych miejscach na ciele
-kiedyś kłucia i kołatania serca, teraz b. rzadko
-dziwne uczucie jakby w plucach (może zwiazane z alergią, astmą którą mam, jestem alergiczką od zawsze)
-czasami mam objawy refluksu
-częste oddawanie moczu
-strzelanie kości
-kiedyś mialam dziwny ból zebow który o dziwo ;O ujawnial się o tej samej godzinie w tym samym miejscu ;O (to jest ciekawostka!) ;O co o tym myslicie? mnie sie wydaje ze to typowy nerwicowy bol.. no bo jakim cudem pojawial się zawsze w tym samym miejscu ;O (mowiac ze w tym samym miejscu mam na mysli miejsce w mieśnie w ktorym wracalam idac na przystanek, nie chodzi o umiejscowienie zeba :))
to sa objawy ktore mi sie przypomnialy.. jest ich pewnie wiecej..