Skocz do zawartości
Nerwica.com

odpoczywamtu

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia odpoczywamtu

  1. odpoczywamtu

    Glassofobia

    to sie nie da nie myslec o tym co zaraz Cie czeka.
  2. odpoczywamtu

    Glassofobia

    trzeba próbowac sie przeciwstawiac temu. tylko wez tu walcz z tym. ja probuje robic glebokie wdechy, wydechy, zeby uspokoic serce. bo jak ono sie uspokoi to już spoko jest. a jak ono mi tak wali to nie moge nic powiedziec. a ten nauczyciel. no żebys go widział. praktykantem był wczesniej, nie szło mu, naprawde. a na nastepny rok szkolny patrzymy a tu- on nauczycielem. "ładnie" sobie zawód wybrał.
  3. odpoczywamtu

    Glassofobia

    Aż skojarzyło mi się z moją szkoła. w mojej szkole był nauczyciel, który tez miał takie problemy. Jąkał się, pocił. Szkoda mi było go trochę, bo tu jakieś docinki od uczniów, a ja go rozumiałam! Zrezygnował z nauki. ale jak to z tym życ... niewiadomo skąd, po co, na co.
  4. odpoczywamtu

    Glassofobia

    Kurczę. W internecie można znaleźć tylu ludzi z tym problemem, a wokół siebie, wydaje się, ze nie ma nikogo takiego "jak ja". Bynajmniej ja nie widzę. To jest męczące. Ten strach. Jestem w liceum. Teraz będzie 3 klasa. W podstawówce i gimnazjum nie było żadnych problemów. Brałam udział w konkursach recytatorskich, przestawieniach, śmiało czytałam na forum klasy. A teraz? Teraz to horror. Zaczęło się od liceum. Pierwsza klasa, pierwsza lekcja angielskiego, każdy ma coś o sobie powiedzieć. Przyszła kolej na mnie i co? i nic. serce wali jak oszalałe, dłonie spocone i nie mogę wypowiedzieć żadnego słowa.( Może dlatego ze wszystko było nowe- znajomi, nauczyciele? ) Każdy patrzy na mnie jak na debila, a ja nie mogę nic powiedzieć, blokada. Cholerna wewnętrzna blokada, której nie umiem teraz pokonać, a chcę. Nie wiem czemu tak. Od tamtej pory każda lekcja to strach. Ze trzeba będzie coś czytać, odpowiadać. I gdy przychodzi ten moment, znowu: pot na dłoniach, serce wali jak oszalałe. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Nawet nikomu o tym nie mówiłam.
×