Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marian01

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Marian01

  1. Witam Jestem tutaj nowy chciałbym przedstawić Wam co mnie męczy od jakoś roku. Chodzi o to że przerobiłem już wszelkie zaburzenia obs-komp, i jestem na etapie myśli natręct. Chodzi o to, że cały czas boję się że spotka mnie cos złego. Np. gdy obejrze program, jakiś dokument o ludziach, powodzi, pożarach itd boję się że mnie spotka coś złego. To bardzo wpływa mi na psychike. Cały czas pojawai mi sie myśl, że coś mnie spotka złego, jakieś nieszczęście albo że coś mi sie stanie. Nawet podczas chodzenia, czasami mam tak że nastepuje na jakąś płytke na chodniki i przychodzi taka myśl natrętna że spotka cie coś złego, jakieś nieszczęście itd. Musze wtedy jeszcze raz nadepnąć na tą płytke i powiedzieć że mnie niespotka takie coś. Potem jeszcze raz i mówie że spotka mnie szczęście. Mam też coś takiego że, w ramach nie udziwniania sobie tego wszystkiego robie tak że mówie mnie spotka szczęście a kogos tam nieszczęscie np kuzyna, kolege musze kogoś wymienić. Oczywiście nie robie tego bo to żeby wyrządzić komuś krzywde. Poprostu to pozwala mi iśc dalej tzn nie wracać po kilka razy w to samo miejsce. Bardzo się boję że właśnie to takie "ustalane", że mnie spotka szczęście a nieszczęścia wejdą na innych czy żę przejmą to zło co miało by mnie spotkać może być grzechem. Spowiadałem się z tego jednak tylko raz potem podciągnąłem to pod "złorzeczenie bliźnim", jednak tak naprawde ja nikomu nie złorzecze i nie mam zamiaru komuś źle życzyć. Nie wiem co mam zrobić Proszę pomóżcie jakoś odpiszcie.
×