hej!
szukalam podobnego tematu, ale nie znalazlam.
moim zdaniem moj brat ma dpresje, od jakis 2 lat nie spotyka sie z nikim, cale dnie siedzi przed kompem lub spi. probuje z nim rozmawiac, namawiam na lekarza, no i trafiam na mur. nie moge go nigdzie wyciagnac, nie chce nikogo poznac. bardzo nie chcialabym, zeby moj brat przezyl zycie w ten sposob, a ma juz 26 lat.
moze macie jakis pomysl, jak przekonac go do lekarza lub co zrobic? mam pomysl zeby podrzucic mu ulotki o depresji...
dla uscislenia sama lecze sie na depresje/ zaburzenia osobowosci od kilku lat i wiem jak bardzo moze sie polepszyc. wlasciwie ostatnimi czasy czuje sie zupelnie szczesliwa. moze to go przeraza, ze ja siedzialam pol roku na terapii w szipitalu psychiatrycznym
jezeli macie jakis pomysl, prosze napiszcie...
pozdrawiam!